Chińskie auta zdobywają Europę – rekordowy wzrost udziału w 2025

W maju 2025 roku na europejskim rynku motoryzacyjnym wydarzyło się coś, co trudno przeoczyć – chińskie marki samochodowe zanotowały rekordowy wzrost sprzedaży, osiągając udział aż 5,4%. To imponujący wynik, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że cała europejska branża ledwo rośnie, a niektórzy producenci zmagają się z kryzysem i redukcją zatrudnienia. Co sprawia, że chińskie firmy, takie jak BYD, błyskawicznie zdobywają klientów? Odpowiedź leży nie tylko w rosnącym zainteresowaniu pojazdami elektrycznymi i hybrydowymi, ale także w sprytnych strategiach sprzedażowych i umiejętnym korzystaniu z trendów elektromobilności.

Ta szybka ekspansja chińskich producentów budzi jednak też sporo pytań i kontrowersji. Warto przyjrzeć się bliżej, jak wygląda obecna sytuacja na rynku, jakie taktyki stosują chińskie marki i jakie wyzwania stoją przed nimi w najbliższych miesiącach.

Rekordowy wzrost chińskich producentów na rynku europejskim w 2025 roku

Maj 2025 roku przyniósł prawdziwy przełom na europejskim rynku samochodowym – udział chińskich producentów wzrósł do 5,4%, co oznacza aż 85% wzrost sprzedaży w porównaniu do wcześniejszego okresu. To wynik zdecydowanie wyróżniający się na tle całego rynku, który w tym samym czasie urósł zaledwie o 1,3%.

Największe zasługi w tej ekspansji ma marka BYD, która sprzedała ponad 13,5 tysiąca aut. Szczególną popularnością cieszył się model Seal U w wersji hybrydowej plug-in, który przyciąga klientów szukających nowoczesnych rozwiązań i oszczędności. Jak podaje interia.pl, kluczowym czynnikiem sukcesu chińskich firm jest ich zdolność do wykorzystania rosnącego zainteresowania samochodami elektrycznymi i hybrydowymi, co idealnie wpisuje się w europejskie trendy dotyczące elektromobilności.

Strategie sprzedażowe i kontrowersje wokół chińskich aut w Europie

Choć wyniki sprzedaży chińskich marek robią wrażenie, nie obywa się bez kontrowersji. Od 2019 roku chińscy producenci stosują specyficzną strategię – rejestrują nowe auta jako używane. Ten zabieg, choć legalny, wzbudza wątpliwości i ostrzeżenia ze strony ekspertów oraz klientów, którzy powinni zachować ostrożność przy zakupie takich samochodów.

Jak informuje interia.pl, praktyka ta była nawet wspierana przez niektóre urzędy, co pozwala na obejście określonych regulacji i może wpływać na postrzeganie rynku oraz zaufanie konsumentów. Mimo tych zastrzeżeń, sprzedaż modeli elektrycznych i hybrydowych chińskich marek w Europie systematycznie rośnie.

Co więcej, BYD wyprzedził nawet Teslę pod względem liczby sprzedanych samochodów elektrycznych w Europie – w maju 2025 roku BYD sprzedał 7231 aut, podczas gdy Tesla 7165. To znaczący przełom, który według rp.pl stawia BYD na pozycji lidera w segmencie EV na europejskim rynku.

Szerszy kontekst: wyzwania i perspektywy chińskich producentów aut

Patrząc wstecz na rok 2024, sytuacja chińskich producentów nie była już tak jednoznacznie korzystna. Biznesalert.pl podaje, że eksport chińskich samochodów do UE spadł wtedy o 10%, a udział chińskich aut elektrycznych na unijnym rynku zmniejszył się z 8 do 6 procent. To wskazuje na wyzwania związane z unijnymi cłami oraz regulacjami, które mogą hamować rozwój chińskiej motoryzacji w Europie.

Dane z parkiet.com mówią też o spadku zysków chińskiego przemysłu motoryzacyjnego – w maju 2025 roku zyski zmalały o 9,1% w porównaniu z rokiem poprzednim, a skumulowane zyski za pierwsze pięć miesięcy 2025 roku spadły o 1,1%. Mimo to chińskie firmy nie zwalniają tempa i zwiększają swoje moce produkcyjne. Jak podaje evertiq.pl, w 2024 roku chiński przemysł dysponował aż 15% globalnych mocy produkcyjnych półprzewodników, niezbędnych do produkcji nowoczesnych samochodów.

Nie można też pominąć wpływu globalnej sytuacji geopolitycznej i handlowej. Wysokie cła oraz niepewność z nimi związana skłaniają chińskich producentów do poszukiwania nowych rynków zbytu, takich jak Afryka, gdzie widzą spore możliwości rozwoju – podkreśla 300gospodarka.pl.

Warto również zwrócić uwagę na rozwój innych chińskich graczy, takich jak Xiaomi. Według moto.pl, akcje tej firmy wzrosły o ponad 70% w 2025 roku, a jednocześnie udział Tesli na rynku chińskim spadł do zaledwie 7,6%. To pokazuje, że trendy na globalnym rynku motoryzacyjnym są bardzo dynamiczne i różnią się w zależności od regionu.

Chińskie marki samochodowe szybko zdobywają europejskie drogi, wyróżniając się na tle wolniej rozwijającego się rynku. Sukces BYD i innych producentów to efekt trafnego wyczucia trendów elektromobilności oraz sprytnych strategii sprzedaży, choć nie brakuje też kontrowersji. Jednocześnie branża musi mierzyć się z wyzwaniami takimi jak regulacje, cła czy zmieniające się warunki globalne. To, czy chińskie firmy utrzymają swój impet i jak wpłyną na przyszłość europejskiej motoryzacji, pokażą najbliższe miesiące.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Zapytaj o reklamę

Google reCaptcha: Nieprawidłowy klucz witryny.