Chińskie ograniczenia metali ziem rzadkich uderzają w europejski przemysł EV

W lipcu 2025 roku relacje handlowe między Unią Europejską a Chinami weszły na wyjątkowo napięty tor. W tle stoi strategiczna kwestia, która może zaważyć na przyszłości elektromobilności w Europie – Pekin zdecydował się ograniczyć eksport kluczowych metali ziem rzadkich, niezbędnych do produkcji europejskich samochodów elektrycznych. Ta decyzja, podjęta już w kwietniu, była odpowiedzią na unijne cła antydumpingowe nakładane na chińskie pojazdy elektryczne i niemal natychmiast wywołała wzrost cen surowców o 10–20%. W rezultacie europejski sektor motoryzacyjny stoi dziś przed poważnym wyzwaniem dotyczącym kosztów produkcji i dostępności materiałów.

Przed zbliżającym się szczytem UE–Chiny w Pekinie, planowanym na 24–25 lipca, napięcia rosną, a Unia Europejska domaga się ułatwień w imporcie tych strategicznych surowców. W obliczu potencjalnych konsekwencji dla branży elektromobilności warto przyjrzeć się dokładniej, jak doszło do obecnej sytuacji, jakie skutki już odczuwa przemysł motoryzacyjny oraz jak mogą przebiegać nadchodzące negocjacje.

Początek napięć: unijne cła i chińska odpowiedź

W kwietniu 2025 roku Chiny wprowadziły surowe ograniczenia eksportowe na metale ziem rzadkich oraz półprodukty, które są niezbędne nie tylko dla przemysłu motoryzacyjnego, ale również dla sektora obronnego i elektroniki użytkowej. Według informacji podanych przez portal executivemagazine.pl, był to pierwszy poważny sygnał napięć w relacjach handlowych z Unią Europejską. Decyzja Pekinu była bezpośrednią reakcją na unijne cła antydumpingowe na chińskie pojazdy elektryczne, które zostały wprowadzone, aby chronić europejski rynek przed zalewem tańszych produktów z Azji, jak podaje euractiv.pl.

Już wtedy efekty ograniczeń były szybko widoczne – ceny magnesów oraz tlenków metali ziem rzadkich wzrosły o 10–20%, co zaczęło odciskać piętno na kosztach produkcji w sektorze elektromobilności. To pierwsze wzrosty cen już wtedy zwiastowały poważniejsze perturbacje, które dziś mają szerszy wymiar i wpływają na całą branżę motoryzacyjną.

Skutki dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego i rynku elektromobilności

Ograniczenia eksportowe nałożone przez Pekin uderzyły nie tylko w ceny surowców, ale i w całą strukturę dostaw europejskich producentów. Jak podaje globenergia.pl, wzrost cen metali ziem rzadkich bezpośrednio osłabia konkurencyjność europejskich firm zajmujących się produkcją samochodów elektrycznych oraz komponentów do baterii. Co więcej, uzyskanie licencji na eksport tych metali z Chin staje się coraz bardziej skomplikowane i czasochłonne, co dodatkowo komplikuje łańcuchy dostaw i generuje niepewność w branży.

Podwyższone koszty komponentów i ryzyko opóźnień mogą spowolnić tempo rozwoju elektromobilności na Starym Kontynencie, co jest szczególnie niebezpieczne w kontekście ambitnych celów klimatycznych Unii Europejskiej. Jak zauważa euractiv.pl, europejskie firmy muszą dzisiaj balansować między rosnącymi wydatkami a potrzebą utrzymania tempa innowacji i produkcji, co w dłuższej perspektywie może oznaczać przesunięcia w harmonogramach wprowadzania nowych modeli na rynek.

Szczyt UE–Chiny w Pekinie: negocjacje i oczekiwania

Na szczycie UE–Chiny, który odbywa się 24–25 lipca 2025 roku w Pekinie, jednym z głównych tematów rozmów jest właśnie polityka handlowa, a w szczególności kwestie ceł i eksportu metali ziem rzadkich. Jak podają bankier.pl oraz executivemagazine.pl, przed oficjalnym rozpoczęciem szczytu Ursula von der Leyen wraz z Pedro Costą mają spotkać się z prezydentem Chin, Xi Jinpingiem, aby omówić między innymi ułatwienia w imporcie tych strategicznych surowców.

Europa stawia na stole twarde postulaty – domaga się zmniejszenia gigantycznego deficytu handlowego z Chin, który wyniósł aż 357 mld dolarów, oraz złagodzenia restrykcji eksportowych, jak podaje interia.pl oraz executivemagazine.pl. Chińskie władze z kolei deklarują chęć budowania relacji opartych na wzajemności, ale jednocześnie podkreślają, że obecne ograniczenia mają charakter narzędzia negocjacyjnego i wynikają z quasi-monopolu na rynku metali ziem rzadkich, co podaje euronews.com.

Eksperci oceniają jednak, że negocjacje nie będą łatwe. Jak wskazuje euractiv.pl, oczekiwania co do przełomowych ustaleń są umiarkowane, a szczyt może zakończyć się jedynie częściowym złagodzeniem napięć. Wiele zależeć będzie od zdolności obu stron do kompromisu i znalezienia rozwiązań, które pozwolą utrzymać rozwój elektromobilności w Europie, jednocześnie respektując interesy strategiczne Chin.

Sektor motoryzacyjny stoi dziś przed sporym wyzwaniem – jak zapewnić stabilne i konkurencyjne dostawy kluczowych surowców w świecie pełnym politycznych napięć i gospodarczych rozgrywek? W najbliższych tygodniach okaże się, czy rozmowy między Unią Europejską a Chinami przyniosą porozumienie, które pozwoli nie zatrzymać dynamicznego rozwoju elektromobilności w Europie. To bez wątpienia jeden z najważniejszych sprawdzianów dla europejskiej branży motoryzacyjnej w tym roku.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Zapytaj o reklamę

Google reCaptcha: Nieprawidłowy klucz witryny.