którzy tyle czasu opiekują się nim. Bo to skromni normalni ludzie
Ciepło i serdeczność ks. Andrzeja…Kobieto pojęcia nie masz o czym mówisz. Myślisz że ten człowiek czuwa dzień w dzien i noc w noc przy chorym proboszczu? Nikt nie pisze o tych wszystkich ludziach

Subscribe
Login
0 komentarzy
najstarszy