Chiński producent samochodów elektrycznych BYD zalicza w Polsce spektakularny debiut. Od czerwca 2024 roku, kiedy to marka oficjalnie rozpoczęła sprzedaż swoich modeli w naszym kraju, jej pozycja w segmencie elektrycznych aut systematycznie rośnie. Już w sierpniu 2025 roku BYD osiągnął 11,4% udziałów w rynku nowych rejestracji EV, co dało mu pierwsze miejsce pod względem popularności. To potężne wyzwanie dla dotychczasowego lidera – Tesli, której udziały wyraźnie maleją.
Fenomen BYD to nie tylko efekt atrakcyjnej oferty, ale także szerzej zakrojonej ekspansji chińskich marek na europejskim rynku, a Polska pełni rolę kluczowego pola testowego i trampoliny do dalszego rozwoju w regionie. Jednak wzrost popularności chińskich elektryków nie odbywa się bez przeszkód – zakończenie dopłat dla pojazdów z Chin może zmienić dynamikę cen i konkurencji. Przyjrzyjmy się dokładniej historii wejścia BYD do Polski, rywalizacji na rynku EV oraz wyzwaniom, które stoją przed chińskimi producentami i polskimi klientami.
Początki BYD w Polsce i szybki wzrost udziałów rynkowych
BYD wszedł na polski rynek samochodów elektrycznych w czerwcu 2024 roku, wchodząc na teren, który już wtedy dynamicznie się rozwijał. Pierwsze miesiące działalności pokazały, że marka nie zamierza być jedynie kolejną opcją na rynku – w sierpniu 2024 roku, po zaledwie dwóch miesiącach obecności, BYD zdobył 6,6% udziałów w segmencie EV w Polsce, jak podaje biznesalert.pl. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę silną konkurencję i rozpoznawalność innych marek.
Jeszcze bardziej imponujący jest jednak fakt, że po ośmiu miesiącach obecności na rynku, BYD wyraźnie zwiększył swoje udziały. W sierpniu 2025 roku, jak informuje biznesalert.pl, marka osiągnęła 11,4% udziałów w segmencie nowych samochodów elektrycznych, rejestrując 376 aut. To wystarczyło, aby BYD po raz pierwszy zdetronizował dotychczasowego lidera, Teslę. Szybki wzrost udziałów pokazuje, że polscy klienci zaczynają ufać chińskiej marce, doceniając jej ofertę i stosunek jakości do ceny. To istotny sygnał, że BYD może nie być chwilową modą, lecz trwałym graczem na rynku EV w Polsce.
Rywalizacja na polskim rynku EV: Tesla kontra BYD i inni chińscy gracze
Do tej pory Tesla utrzymywała niekwestionowaną pozycję lidera rynku samochodów elektrycznych w Polsce. Jednak ostatnie miesiące przynoszą wyraźne symptomy osłabienia jej dominacji. Coraz więcej klientów wybiera modele BYD, co wprowadza nową dynamikę do rywalizacji. Jak podaje auto-swiat.pl, wzrost BYD wpisuje się w szerszy trend ekspansji chińskich producentów na polskim rynku, gdzie Polska jest postrzegana jako brama do Europy.
Poza BYD, na polskim rynku pojawiają się też inni chińscy gracze. Jednym z nich jest GAC Motor, który szykuje wprowadzenie modelu Hyptec HT. Ten samochód ma konkurować z takimi flagowcami segmentu premium jak BMW iX3, Mercedes EQC czy Audi e-tron, co z chip.pl wynika, zapowiada spore zmagania w walce o klientów ceniących luksus i nowoczesność.
Również marka Forthing intensyfikuje swoją obecność. Oferuje model T-Five, dostępny już w cenie 129 900 zł, a do tego planuje otwarcie aż 20 punktów dealerskich w Polsce, co podaje dailydriver.pl. Taka sieć sprzedaży i serwisu pozwoli marce szybciej zdobywać klientów i zwiększać rozpoznawalność.
Wszystko to oznacza, że chińskie marki nie tylko „wkraczają” na rynek – one przebijają się z impetem, podważając status quo, które do tej pory było zdominowane przez europejskie i amerykańskie marki. Ta rosnąca konkurencja może przedefiniować rynek EV w Polsce w najbliższych latach.
Wyzwania i perspektywy: koniec dopłat i wpływ na ceny chińskich EV
Jednak rozwój chińskich marek na polskim rynku elektrycznych samochodów nie jest wolny od wyzwań. Jednym z najważniejszych jest zakończenie dopłat dla aut pochodzących z Chin. Jak podaje auto-swiat.pl, od niedawna chińskie samochody elektryczne nie korzystają już ze wsparcia finansowego w Polsce, co od razu przekłada się na istotny wzrost ich cen.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) potwierdził, że nie planuje wyjątków w udzielaniu dopłat dla chińskich marek, co może spowolnić tempo wzrostu sprzedaży tych pojazdów. W praktyce oznacza to, że choć BYD zdołał już zbudować solidną pozycję, kolejne miesiące mogą przynieść korekty w wynikach, jeśli ceny pojazdów znacząco wzrosną i utracą swoją dotychczasową atrakcyjność.
W tej sytuacji kluczowe stanie się to, jak chińscy producenci dostosują swoje strategie. Być może zobaczymy bardziej agresywne promocje, zmiany w ofercie modelowej lub optymalizację kosztów produkcji, aby utrzymać konkurencyjność. Dla klientów oznacza to ciekawe perspektywy – rynek może stać się jeszcze bardziej zróżnicowany i dynamiczny, ale też mniej przewidywalny cenowo.
—
BYD i inni chińscy producenci nie tylko pojawiają się na polskim rynku samochodów elektrycznych – oni go naprawdę przekształcają. Dynamiczny wzrost udziałów BYD i rosnąca aktywność innych marek zapowiadają nową falę konkurencji, która może oznaczać dla klientów więcej opcji i lepsze ceny. Jednocześnie rynek stanie przed wyzwaniami związanymi z wygaszaniem dopłat. W najbliższych miesiącach warto zwrócić uwagę na to, jak potoczy się ta rywalizacja i jakie kroki podejmą chińskie firmy, by utrzymać swoją pozycję w Polsce.