Nie chcę winić szeregowych policjantów którzy po prostu dostali polecenie do wykonania. Ale ich przełożonych którzy wydali to polecenie wysłałbym na ciężkie roboty na Sybir. Może darmozjady żyjące z naszych podatków zrozumiałyby na czym polega SŁUŻBA? Nigdy w życiu przez 40 lat nic dobrego nie spotkało mnie ze strony polskiej policji. Od roku 1997 gdy skradziono mi nowy rower a oficer dyżurny wyśmiał mojego ojca pytającego o szanse na jego odnaleziene… Banda matołów którzy przypadkowo trafili do policji bo gdyby nie to byli by zwykłymi bandytami i/lub złodziejami. Bo niczym się od nich nie różnią tak naprawdę a ci którzy próbują coś zrobić pożyecznego są sprowadzani do parteru przez przełożonych. Ale ja mam na was bata

pracuję w sektorze z którego usług potrzebujecie korzystać i nie mam dla was litości

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Zapytaj o reklamę

Google reCaptcha: Nieprawidłowy klucz witryny.