Nie jestem jakimś maniakalnym zwolennikiem obecnych rządzących. Wszystkim się nie dogodzi. Tak już w rządzeniu bywa. Jednakże przez 8 lat rządów PO nie dostałem ani grosza podwyzki ani inflacyjnego

które oni znieśli wtedy. Tak jak obniżyli zasiłek pogrzebowy. Teraz mają czelność postulować (nie obiecac) podniesienie zasiłku. Budżetówce chcą dać 20 a nauczycielom 30 procent podwyzki. 8 lat nic nie dali w mojej budżetówce więc jakie mam podstawy takim ludziom wierzyć? I nie było wtedy pandemii ani wojny na Ukrainie. Teraz raptem podwyższyć chcą kwotę wolna od podatku do 60tys a za ich czasu było to 3.089