Nissan Frontier Pro: Nowy gracz na rynku hybrydowych pick-upów!
Przygotujcie się na rewolucję w świecie pick-upów! Nissan zaprezentował swój najnowszy model – Frontier Pro, który zadebiutuje w Chinach jeszcze w tym roku. Ale to nie wszystko! Ten pojazd to nie tylko kolejny pick-up na rynku, to pierwsza hybrydowa wersja z wtyczką (PHEV) od Nissana i jednocześnie ich pierwszy hybrydowy pick-up. Co czyni go tak wyjątkowym? Przekonajcie się sami!
Styl i technologia: Rugged Tech!
Nissan postanowił połączyć nowoczesność z nostalgią. Projektanci z Szanghaju inspirowali się kultowym modelem D21 Hardbody z lat 80. Jak to wygląda w praktyce? Oto kilka kluczowych elementów stylizacji:
- Trzy-slotowe otwarcie maski, które stało się sygnaturą świetlną.
- Podświetlone logo Nissana.
- Standardowe 18-calowe felgi wypełnione oponami 265/65.
- Pięciowahaczowe zawieszenie tylne oraz inteligentny napęd AWD.
Silnik i osiągi: Moc w zasięgu ręki
Teraz przejdźmy do tego, co najważniejsze – pod maską Frontier Pro znajdziemy:
- 1.5-litrowy silnik turbo z czterema cylindrami oraz elektryczny motor zamontowany na skrzyni biegów.
- Łączna moc systemu to ponad 408 PS oraz 800 Nm momentu obrotowego.
- Zakres jazdy na samym prądzie wynosi docelowo 135 km według norm NEDC.
- Do dyspozycji cztery tryby jazdy: Hybrydowy, Czysto Elektryczny, Wydajność oraz Śnieg.
Wnętrze: Komfort i nowoczesność
Choć niektórzy mogą uznać wnętrze za nieco genericzne, to jednak oferuje szereg udogodnień:
- Panoramiczny dach dla lepszego widoku.
- 10-calowy LCD panel instrumentów.
- 14.6-calowy ekran dotykowy w centrum.
- Podgrzewane, wentylowane i masujące fotele przednie.
- Elektromechaniczna pokrywa ładunkowa oraz system 6 kW Vehicle-to-Load (V2L).
Podsumowanie: Czy to będzie hit?
Nissan Frontier Pro łączy w sobie nowoczesne technologie z funkcjonalnością pick-upa. Zastanawiasz się, czy wybrać go, czy może BYD Shark? To pytanie, które wkrótce rozgrzeje dyskusje wśród miłośników motoryzacji. Ten model ma szansę na podbicie serc kierowców nie tylko w Chinach, ale i na innych rynkach, jak Malezja.
Czy jesteś gotowy na nową hybrydową przygodę z Nissantem? Daj znać w komentarzach!