Amerykańskie cła na samochody – co to oznacza dla rynku?
Czas na zmiany w amerykańskim przemyśle motoryzacyjnym
Od czwartku, Stany Zjednoczone wprowadzają nowe, 25-procentowe cła na importowane samochody osobowe oraz lekkie dostawcze. To spore zamieszanie na rynku, które już budzi kontrowersje. Ale co to oznacza dla przeciętnego Amerykanina oraz na przykład dla nas, Polaków?
Co obejmują nowe cła?
- Samochody osobowe i lekkie dostawcze z importu.
- Na razie zwolnione są auta produkowane w Kanadzie i Meksyku (umowa USMCA).
- W przyszłości, od 3 maja, wejdą cła na kluczowe części samochodowe, w tym na komputery.
To jednak nie koniec! Wiele firm motoryzacyjnych ma produkcję rozproszoną, co oznacza, że niektóre części mogą być objęte cłami, nawet jeśli cały samochód produkowany jest w Ameryce Północnej. Ciekawym aspektem jest to, że cła będą naliczane nie tylko na całe samochody, ale również na części, które są importowane z zagranicy.
Co na to Donald Trump?
Prezydent USA postrzega te zmiany jako sposób na wzmocnienie krajowej gospodarki. Chce, aby producenci samochodów przenieśli produkcję do USA, co rzekomo miałoby stymulować wzrost gospodarczy. Jednak eksperci mają co do tego wątpliwości.
Przewidywania analityków
Wielu analityków, w tym Patrick L. Anderson, przewiduje, że wprowadzenie ceł może wywołać negatywne skutki. Oto, co mówią:
- Ceny samochodów mogą wzrosnąć o od 4 do 10 tys. dolarów (około 39 tys. zł).
- Możliwe, że sprzedaż samochodów spadnie.
- Utrata miejsc pracy w branży motoryzacyjnej jest bardzo prawdopodobna.
Jak to wpłynie na rynek globalny?
Warto zauważyć, że Stany Zjednoczone to ogromny rynek samochodowy. W 2023 roku importowano około 8 milionów samochodów, co stanowiło połowę całej sprzedaży. Większość z nich pochodziła z Meksyku i Kanady, ale także z Korei Południowej, Japonii oraz Europy. Dla przykładu:
Kraj | Liczba samochodów |
---|---|
Meksyk | 4 mln |
Korea Południowa | 1,54 mln |
Japonia | 1,38 mln |
Niemcy | 447 tys. |
Polska nie jest znaczącym producentem samochodów eksportowanych do USA, ale nasz przemysł wytwarza części, które są wysyłane na rynek amerykański. To wszystko może się zmienić w wyniku nowej polityki celnej.
Podsumowanie
Nowe cła to duża niewiadoma, zarówno dla producentów, jak i konsumentów. Mimo że Trump ma nadzieję na poprawę gospodarki, niektórzy eksperci już przewidują, że może być wręcz przeciwnie. Jedno jest pewne – branża motoryzacyjna w USA stoi przed wielkimi wyzwaniami.