Lei Jun, dyrektor generalny Xiaomi, znany przede wszystkim z sukcesów w branży smartfonów, zaskoczył motoryzacyjny świat swoją nietuzinkową radą dotyczącą samochodów elektrycznych. W opublikowanym 18 sierpnia 2025 roku poście CEO Xiaomi polecił rozważenie zakupu Tesli Model Y, mimo że jego firma od końca 2023 roku rozwija własny model – Xiaomi SU7. Taka rekomendacja to swoiste novum w świecie producentów samochodów elektrycznych, którzy na ogół promują wyłącznie własne produkty. Skąd ta zmiana podejścia i co oznacza dla rynku EV? W dalszej części artykułu przyjrzymy się bliżej tej wypowiedzi, kontekstowi rynkowemu oraz temu, jak może wpłynąć na przyszłość Xiaomi w branży motoryzacyjnej.
Lei Jun i jego nietypowa rekomendacja dla fanów elektryków
W połowie sierpnia 2025 roku Lei Jun, CEO Xiaomi, zaskoczył branżę motoryzacyjną, publikując post, w którym otwarcie poleca zakup samochodu elektrycznego Tesla Model Y. To zaskakujące, biorąc pod uwagę, że od końca 2023 roku Xiaomi posiada na rynku własny, w pełni elektryczny model – SU7. Wypowiedź szefa Xiaomi pokazuje nietypową otwartość na konkurencję i uznanie dla rozwiązań innych producentów. Taka postawa może świadczyć o strategicznym podejściu do rynku EV, gdzie liczy się nie tylko rywalizacja, ale i wspólne uznanie jakości innowacyjnych rozwiązań.
Jak podaje tabletowo.pl, rekomendacja Lei Juna wywołała szeroką dyskusję w kontekście rozwoju Xiaomi w branży motoryzacyjnej. CEO firmy zdaje się komunikować, że choć Xiaomi inwestuje ogromne środki i technologię w rozwój własnych pojazdów, to nie zamierza zamykać się na inne opcje dostępne na rynku. To odważne i nietypowe posunięcie, które może zmienić sposób, w jaki patrzymy na konkurencję w sektorze samochodów elektrycznych.
Xiaomi SU7 – pierwszy krok chińskiego giganta w motoryzacji
Xiaomi SU7, który zadebiutował pod koniec 2023 roku, był długo wyczekiwanym wejściem chińskiego giganta na rynek motoryzacyjny. Ten w pełni elektryczny SUV stanowi ważny kamień milowy w ekspansji firmy poza tradycyjne produkty elektroniczne, takie jak smartfony czy sprzęt AGD. Model ten jest symbolem ambicji Xiaomi i ich determinacji, by stać się konkurentem w segmencie EV, który dynamicznie rośnie na całym świecie.
Jednak rekomendacja Lei Juna dotycząca Tesli Model Y pokazuje, że Xiaomi nie zamyka się wyłącznie na własne produkty. Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że SU7 ma mierzyć się z takimi rywalami jak Tesla, ale obecna deklaracja CEO nadaje temu rywalizacji nowy, bardziej otwarty wymiar. Jak informuje tabletowo.pl, choć Xiaomi SU7 jest kluczowym elementem strategii firmy, Lei Jun nie wyklucza, że Tesla Model Y może być lepszym wyborem dla niektórych klientów, co jest zaskakującym i jednocześnie świadomym podejściem.
Co oznacza rekomendacja Lei Juna dla rynku samochodów elektrycznych?
Rekomendacja Lei Juna to coś więcej niż tylko porada zakupowa – to sygnał świadczący o rosnącej konkurencji, ale i współzależności na rynku EV. Coraz częściej widać, że nawet producenci walczący o klienta potrafią docenić produkty konkurencji, co świadczy o dojrzałości całego segmentu. To również pokazuje, jak ważna jest elastyczność i świadomość konsumentów przy wyborze pojazdów elektrycznych.
Z drugiej strony, może to sugerować, że Xiaomi nadal pracuje nad rozwojem własnych technologii i modeli, a jednocześnie zachęca klientów do dokonywania świadomych wyborów, nie ograniczając się do własnej oferty. Taka postawa może budować zaufanie do marki Xiaomi nie tylko jako producenta elektroniki, lecz także jako poważnego gracza w motoryzacji.
Postawa Lei Juna pokazuje, że w branży samochodów elektrycznych coraz większe znaczenie ma nie tylko rywalizacja, ale też otwarta współpraca i wzajemny szacunek. Xiaomi zdaje się stawiać na transparentność i autentyczne podejście do potrzeb użytkowników, zamiast na typową autopromocję. To podejście może nie tylko przyciągnąć nowych klientów, ale też zmienić sposób, w jaki producenci EV komunikują się z rynkiem na całym świecie.