Wielkie zmiany w sprzedaży samochodów hybrydowych i dostawczych do 2035 roku!
Nowe zasady, nowe możliwości
Jeżeli jesteś fanem motoryzacji lub po prostu interesujesz się nowinkami w branży, mamy dla Ciebie ważne wieści! Brytyjski rząd ogłosił, że sprzedaż nowych samochodów dostawczych z silnikami benzynowymi, diesla oraz hybrydowymi będzie dozwolona aż do 2035 roku. To oznacza, że dealerzy samochodowi zyskali dodatkowy czas na dostosowanie się do zmieniającego się rynku, szczególnie w kontekście rosnącego zapotrzebowania na pojazdy elektryczne.
Co to oznacza dla dealerów?
- Większa elastyczność: Dealerzy będą mogli sprzedawać pojazdy spalinowe przez kolejne kilka lat, co ma kluczowe znaczenie w obliczu wolniejszego niż oczekiwano wzrostu sprzedaży furgonetek elektrycznych.
- Ograniczenia emisji: Od 2030 do 2035 roku producenci muszą jednak zadbać o to, by średnie emisje CO2 ich flot nie przekroczyły poziomów z 2021 roku.
- Wsparcie dla branży: Sue Robinson z Narodowego Stowarzyszenia Dealerów Franchisingowych (NFDA) podkreśla, jak ważne jest to wsparcie dla dealerów w trudnych czasach.
Co z samochodami elektrycznymi?
Choć rząd wspiera sprzedaż samochodów spalinowych, nie można zapominać o pojazdach elektrycznych. W 2024 roku zarejestrowano zaledwie 22,155 elektrycznych furgonetek, co stanowi tylko 6,3% rynku. To znacznie poniżej oczekiwań, które zakładały 10% udziału elektryków w sprzedaży. W związku z tym dealerzy mają trudności z przesuwaniem elektrycznych modeli w obliczu ograniczonego popytu.
Jakie hybrydy będą dozwolone?
Warto wiedzieć, że nie wszystkie hybrydy będą mogły być sprzedawane po 2030 roku. Rząd zapowiedział, że dozwolone będą jedynie modele hybrydowe z „znaczącym zasięgiem elektrycznym”. Oznacza to, że:
- Modele pełne hybrydy, takie jak Toyota Corolla i Honda Jazz, będą nadal dostępne.
- Hybrydy plug-in (PHEV), np. MG HS PHEV i BMW 330e, również pozostaną na rynku.
- Jednak hybrydy mild (MHEV), które w dużej mierze opierają się na silnikach spalinowych, zostaną wykluczone.
Co z mniejszymi producentami?
Nie zapominajmy też o mniejszych producentach! Te firmy, które produkują mniej niż 2,500 samochodów rocznie, mogą kontynuować sprzedaż modeli benzynowych i diesla aż do 2035 roku. To znakomita wiadomość dla wielu lokalnych producentów, którzy mogą mieć trudności z przejściem na elektryki w krótkim czasie.
Podsumowanie
Rządowe zmiany w sprzedaży samochodów dostawczych i hybrydowych to duża szansa dla dealerów, którzy w obliczu rosnącej konkurencji i zmieniających się przepisów muszą dostosować swoje strategie sprzedaży. Choć przyszłość motoryzacji bez wątpienia zmierza w kierunku elektryfikacji, obecne regulacje dają czas na przystosowanie się do nowej rzeczywistości.
Co myślisz o tych zmianach? Czy jesteś za dalszą sprzedażą samochodów spalinowych, czy uważasz, że powinniśmy jak najszybciej przejść na elektryki? Daj znać w komentarzach!