Cadillac zrewolucjonizował swoją ofertę na początku lat 90., wprowadzając zaskakującą nową wersję modelu Eldorado, a w 1991 roku dołączyła do niej wersja Touring Coupe na rok modelowy 1992.
Amerykańska marka luksusowa postanowiła stawić czoła japońskiej inwazji w segmencie premium i luksusowym, a miała wiele do zaoferowania. Eldorado TC to nie był zwykły luksusowy sedan, lecz pojazd wypełniony nowoczesnymi technologiami jak na tamte czasy.
Projektanci Cadillaca stworzyli kształt, który był zarówno nowoczesny, jak i przypominał pierwsze Eldorado z napędem na przednie koła z lat 70. Z przodu reflektory były smukłe jak na tę markę, ale główny grill wciąż dumnie stał pomiędzy nimi z chromowanymi pionowymi listwami. TC ujawniało swoje turystyczne ambicje z boku dzięki dwudrzwiowej sylwetce coupe i pionowym wkomponowaniu tylnych okien. Choć prowadziło to do grubego słupka C, wygląd zewnętrzny był typowy dla Cadillaca.
Wnętrze oferowało ten sam poziom luksusu, jakiego oczekiwali klienci. Szerokie fotele kubełkowe z przodu, pokryte skórą, zapewniały komfort podróży. Gładkie linie deski rozdzielczej i drewniane wykończenia otaczające wnętrze tworzyły jeszcze bardziej luksusowy wygląd. W obrębie zestawu wskaźników kierowcy znaleźli połączenie dużych analogowych wskaźników oraz wyświetlacza LED na dole. Cadillac zainstalował sterowanie podparciem lędźwiowym oraz podgrzewanymi siedzeniami pomiędzy przednimi fotelami na konsoli środkowej, na której znajdowała się dźwignia zmiany biegów.