Nissan wprowadził drugą generację modelu Primera w 1996 roku, oferując go w kilku wersjach, w tym popularnym hatchbacku, który znajdował się pomiędzy najlepiej sprzedającym się sedanem a przestronnym wagonem.
Japoński producent starał się dotrzymać kroku swoim głównym rywalom na europejskim rynku. Pomimo że Primera była doceniana jako samochód dla kierowców, odstawała od nowo wprowadzonego i odświeżonego Forda Mondeo oraz Peugeot 406. Mimo że Primera P10 (pierwsza generacja tego modelu) zyskała uznanie za niezawodność, sprzedaż nie spełniła oczekiwań producenta. Dlatego z drugą generacją Primera, auto stało się jeszcze bardziej atrakcyjne pod względem inżynieryjnym i bezpieczeństwa. Niestety, Nissan nie zwrócił wystarczającej uwagi na trendy wzornicze na rynku, w efekcie czego P11 wydawała się przestarzała od momentu trafiła do salonów sprzedaży.
Kiedy na rynku motoryzacyjnym pojawił się trend bio-designu, z krzywoliniowymi kształtami inspirowanymi organicznymi elementami takimi jak oczy, liście czy powierzchnie wody, prostokątne formy nagle wydawały się staromodne. Primera P11 miała przedni pas przypominający swojego poprzednika, z poziomymi reflektorami o niemal prostokątnym kształcie, ale z nachylonymi do dołu wewnętrznymi bokami. Między nimi znajdowała się atrapa chłodnicy w kształcie skrzydeł, wymyślona przez dział stylizacji Nissana, która niewiele różniła się od tej zamontowanej w P10. W rezultacie, mimo że samochód był zupełnie nowy, był bardziej postrzegany jako lifting niż nowa generacja. Mimo to, dolny zderzak zdradzał coś innego dzięki nowemu, szerszemu grillu oraz zaokrąglonym liniom zewnętrznym lamp przeciwmgielnych.
Z profilu, hatchback Primera z 1996 roku miał sportowo wyglądającą, wznoszącą się linię dachu. Do słupków B dzielił te same panele co sedan Primera, podczas gdy słupki C były szersze i wspierały opadające tylne okno. Nissan zaprojektował również krótki tył, zintegrowany z klapą bagażnika, który mógł być ozdobiony spojlerem. Na koniec, tylna część auta miała szerokie lampy tylne z przezroczystymi soczewkami w górnej części dla świateł cofania i kierunkowskazów.
W środku, producent zainstalował nową deskę rozdzielczą, która odpowiadała trendom wzorniczym lat 90-tych. Przed kierowcą znajdował się zestaw wskaźników z dużymi cyferblatami dla prędkościomierza i obrotomierza, z wskaźnikiem poziomu paliwa po lewej stronie i wskaźnikiem temperatury płynu chłodzącego po prawej. W centralnej części znajdowały się przyciski sterowania klimatyzacją oraz zintegrowane stereo, które było połączone z ECU samochodu jako środek odstraszający przed kradzieżą. Z tyłu, producent zainstalował dzieloną kanapę, która mogła powiększyć przestrzeń bagażnika z 505 litrów (17,8 cu-ft) do 1,357 litrów (47,9 cu-ft), co czyniło ją bardziej atrakcyjną od wersji sedan.