Holden przywrócił jedno z najbardziej ikonicznych nazw w historii marki, Monaro, i zastosował je do dwu-drzwiowego sedana, który łączył cechy pojazdu GT oraz sportowego samochodu.
Monaro, oparty na tej samej platformie co trzecia generacja Holdena Commodore, szybko zyskał ogromną popularność wśród entuzjastów, dzięki czemu GM wyeksportował go na rynki amerykański i brytyjski jako Pontiac GTO i Vauxhall Monaro. Co ciekawe, platforma samochodu została opracowana dla drugiej generacji europejskiego Opla Omega, który wciąż był produkowany w Niemczech dla Europy i Wielkiej Brytanii. Niemniej jednak, niezależne zawieszenie na wszystkie koła, zrównoważona konstrukcja pojazdu oraz potężne amerykańskie silniki sprawiły, że Monaro stał się prawdziwą bronią na torze i groźnym konkurentem dla innych europejskich samochodów sportowych. W 2004 roku Holden odświeżył początkową wersję Monaro, znaną jako V2, i wprowadził wariant VZ, który był na rynku do 2006 roku, kiedy GM zakończył produkcję z powodu niskiej sprzedaży.
Holden Monaro z 2001 roku miał przednią część nadwozia inspirowaną trendem bio-designu, który już wyszedł z mody na innych rynkach. Jednak okrągłe reflektory pokryte przezroczystymi soczewkami oraz zamontowane w rogach lampy kierunkowskazów tworzyły charakterystyczny wygląd auta. Flankowały one odwróconą trapezoidalną kratkę z zaokrąglonymi krawędziami, na której widniał znak marki. Owinięty plastikowy zderzak poniżej miał dodatkowy wlot powietrza flankowany okrągłymi lampami przeciwmgielnymi.
Z profilu, niskoprofilowa karoseria odsłoniła długi przód i nachyloną szybę czołową. Dyskretna, wyprofilowana linia wizualnie łączyła reflektory z tylnymi ćwiartkami nadwozia. Ponieważ samochód był opracowany z myślą o entuzjastach, miał aerodynamicznie ukształtowane lusterka i progi. Dodatkowo, Holden Monaro z 2001 roku był wyposażony w standardowe 16-calowe alufelgi oraz opony o niskim profilu. Wznosząca się linia boczna i skośne tylne okna dodatkowo podkreślały sportowy charakter auta. Z tyłu producent umieścił lampy tylne zamontowane w rogach, które flankowały otwarcie bagażnika. W efekcie, łatwiej było dostosować pojazd do rynku amerykańskiego, gdzie prawo wymagało, aby światła hamowania były montowane na stałych panelach karoserii. Co zaskakujące, mimo że większość producentów samochodów starała się zaimponować klientom podwójnymi lub poczwórnymi systemami wydechowymi, Monaro miało tylko jedną rurę z chromowanym końcem.
Wnętrze zostało zaprojektowane z myślą o osiągach. Z przodu, Holden Monaro z 2001 roku oferował wysoko profilowane fotele, które miały zapewniać stabilność pasażerów podczas szybkiego pokonywania zakrętów. Kierownica z czterema szprychami otaczała panel instrumentów z dużymi wskaźnikami prędkościomierza i obrotomierza, flankowanymi wskaźnikami poziomu paliwa oraz temperatury płynu chłodzącego. Ponadto, producent zamontował wyświetlacz LCD na dole panelu dla licznika kilometrów i komputera pokładowego. Z tyłu, kanapa była zaprojektowana dla dwóch osób, choć z minimalną ilością miejsca na nogi i głowę.