2003 BMW 5 Series (E60)

2003 BMW 5 Series (E60)

Przejdź do galerii zdjęć2003 BMW 5 Series (E60)

BMW wprowadziło piątą generację Serii 5 latem 2003 roku, a klienci byli zaskoczeni wyglądem auta, ale nie w pozytywny sposób.

Na początku lat 90. BMW zatrudniło amerykańskiego projektanta Chrisa Bangle’a, aby przekształcić język projektowania całej gamy pojazdów marki. Na początku kilka modeli spotkało się z dużym uznaniem. Jednak później producent zaprezentował modele 7 Serii (E65) oraz 5 Serii (E60), które nie cieszyły się szczególną sympatią wśród fanów marki. Pomysł projektu „flame surfacing” zaproponowany przez artystę nie każdemu przypadł do gustu, a piąta generacja Serii 5 wzbudziła najwięcej negatywnych reakcji, zwłaszcza że nastąpiła po modelu E39, który był chwalony za swój wygląd. Wszystko to doprowadziło do spadku sprzedaży E60, co wzburzyło akcjonariuszy BMW. W trakcie siedmioletniej produkcji E60 (zarówno w wersji sedan, jak i kombi) sprzedano o ponad 100 000 sztuk mniej niż jego poprzednika. Jednak dzięki zaawansowanym technologiom, auto zdobyło uznanie za komfort jazdy, niezwykle płynne silniki i wysokiej jakości wnętrza.

Z przodu zwrócone do tyłu reflektory były zdecydowanie wyprzedzające swoje czasy. Wyglądały jak skrzydła, które flankowały skośną atrapę grilla BMW z pionowymi szczelinami. Była ona zintegrowana z zderzakiem, zamiast być częścią maski, co było inną nietypową decyzją, mimo że w pełni uzasadnioną. Niżej, zderzak miał szeroki grill, w którym znajdowały się dostępne lampy przeciwmgielne oraz odwrócony trapezoidalny wlot powietrza.

Z profilu gładkie i zakrzywione linie nadwozia były szokująco zakłócone przez linie bagażnika. Z C-słupków wychodził ukośny cięcie, które wizualnie łączyło je z tylnym zderzakiem. Dodatkowo, przerośnięty zwis tylny sprawiał, że pojazd wyglądał na zbyt ciężki, mimo że taki nie był. Ponadto trójkątne światła tylne flankowały tylną część nadwozia i ograniczały otwarcie bagażnika. W rezultacie, chociaż w przestrzeni ładunkowej było miejsce na cztery torby golfowe, ich zmieszczenie wymagało sporo wysiłku.

W środku pojawiło się więcej kontrowersji dotyczących podwójnej deski rozdzielczej. BMW zamontowało dwa wyświetlacze: jeden dla panelu wskaźników przed kierowcą i drugi dla 6,5-calowego ekranu multimedialnego na górze centralnej konsoli. Między przednimi fotelami kierowcy i pasażera umieszczono pokrętło systemu infotainment iDrive, które było łatwe w obsłudze bez konieczności na nie patrzenia. To było plusem pod względem ergonomii, ale nieestetyki. Z tyłu było wystarczająco dużo miejsca dla trzech dorosłych pasażerów. Dodatkowo, centralna tunel była na tyle smukła, że nie ograniczała znacząco przestrzeni na nogi pasażera siedzącego na środku.

Zapytaj o reklamę

Google reCaptcha: Nieprawidłowy klucz witryny.