Opel sięgnął głęboko do swojej skrzyni z częściami i wyciągnął starą nazwę, która wzbudzała emocje wśród klientów pod koniec lat 80., by zainstalować ją na nowym pojeździe w 2024 roku: Frontera.
Nowa generacja Frontery została zaprezentowana w Stambule pod koniec wiosny 2024 roku i znacznie różniła się od swojego poprzednika. Oryginalny SUV z 1989 roku dzielił podzespoły z Isuzu Amigo/Rodeo i Honda Passport, natomiast model z 2024 roku powstał w ramach grupy Stellantis. Miał tę samą platformę, znaną jako Smart Car Platform, co Citroen C3, i starał się przekonać klientów, że jest godny uwagi, chociaż był dostępny wyłącznie jako auto z napędem na przednie koła. Z kolei jego poprzednicy mogli pochwalić się systemem 4×4 działającym w trybie na żądanie i niskim przełożeniem w skrzyni biegów. Jednak crossover skierowany był do klientów, którzy szukali pojazdu lepiej przystosowanego do miejskiego środowiska niż do dzikiej natury. Podczas gdy niektórzy uważali, że Opel zrujnował kiedyś znaną markę, inni sądzili, że w końcu dostosował produkt do wymagań rynku.
Opel wprowadził nowy, charakterystyczny design przedniego pasa w całej swojej ofercie, kiedy wypuścił odnowiony model Grandland w 2021 roku. Od tego momentu wszystkie nowe modele zyskały ten wygląd, a Frontera z 2024 roku również go miała. Jej czarna maska rozciągała się od jednego boku do drugiego, a logo producenta „Blitz” zajmowało centralne miejsce. Ponieważ pojazd oparty był na całkowicie nowej platformie, standardowo wyposażony był w reflektory LED z L-kształtnymi światłami do jazdy dziennej. W zderzaku umieszczono wąskie, ale szerokie otwory, które miały na celu chłodzenie silnika w pojazdach z silnikiem spalinowym. Niżej znajdował się czarny, niepomalowany zderzak, który przypominał ten z drugiej generacji Frontery (1998 – 2004). Dodatkowo, z boku umieszczono zestaw cienkich pionowych wlotów powietrza.
Kompaktowy model Opel Frontera z 2024 roku był mniejszy niż jego poprzednik, ale miał podobne proporcje. Jego profil ukazywał płaską maskę lekko wznoszącą się w kierunku pochylonej szyby przedniej. Dach w kontrastującym kolorze rozciągał się w kierunku tylnej części pojazdu, kończąc się pionowym spadkiem dla tylnej klapy. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich generacji Frontery, model z 2024 roku nie miał zapasowego koła przymocowanego z tyłu. Profil pojazdu przewidywał również nieco powiększone błotniki, jak w oryginalnym modelu, z czarnymi wykończeniami wokół nadkoli. Dzięki czarnym progom i rzeźbionym panelom drzwiowym, auto wydawało się bardziej wytrzymałe, mimo że nie było przeznaczone do pokonywania niczego więcej niż suche, nieutwardzone drogi.
Wnętrze pięcioosobowego pojazdu zapewniało wystarczający komfort i przestrzeń dla pięciu dorosłych pasażerów. Z przodu, fotele przeniesione z rodziny Grandland były wygodne i miały unikalny design, z rzeźbioną linią centralną, co zmniejszało nacisk na kręgosłup pasażerów. Na desce rozdzielczej umieszczono parę dziesięcio-calowych wyświetlaczy. Jeden z nich był skierowany w stronę kierowcy i wyświetlał panel instrumentów, natomiast drugi znajdował się na szczycie centralnego kokpitu dla systemu infotainment. Obsługiwał on bezprzewodowy Apple CarPlay oraz Android Auto. Na konsoli środkowej producent umieścił bezprzewodową ładowarkę. Z tyłu, dzielona kanapa była wystarczająco szeroka, by pomieścić trzy osoby obok siebie, podczas gdy płaska podłoga zapewniała więcej miejsca na nogi dla pasażera w środkowym siedzeniu. Za nimi, przestrzeń bagażowa o pojemności 460 litrów (16,2 stóp sześciennych) mogła wzrosnąć do 1,600 litrów (56,5 stóp sześciennych).
Opel zbudował pojazd na podstawie Smart Car Platform Stellantis, którą dzielił z Citroenem C3. Był dostępny wyłącznie z napędem na przednie koła, a producent oferował go z napędem mild-hybrid, hybrydowym lub w pełni elektrycznym.
Opel ogłasza rozpoczęcie nowego rozdziału w długiej i udanej historii firmy: producent z Rüsselsheim zaprezentował nowego Opla Fronterę. Ten przestronny i przyjemny SUV z błyskawicą będzie dostępny od samego początku w wersji elektrycznej oraz z opcją hybrydową z technologią 48-woltową.
„Nasza nowa Opel Frontera, łącząc wytrzymały design, przestronność, inteligentne rozwiązania i efektywne napędy, przyciągnie szeroką gamę klientów, którzy chcą wyróżniać się z tłumu. Idealnie nadaje się do miejskiego i podmiejskiego środowiska, oferując jednocześnie klientom wyjątkowe doświadczenie ładowania,” powiedział dyrektor generalny Opla, Florian Huettl.
Nowa Frontera już na pierwszy rzut oka urzeka swoją wytrzymałą interpretacją śmiałej i czystej filozofii designu Opla. Wysoka sylwetka przodu oraz unikalne proporcje nowej Frontery łączą funkcjonalną i przestronną kabinę z odważnym, nowoczesnym wyglądem. Nowe logo „Blitz” Opla zadebiutowało na modelu seryjnym i z dumą znajduje się w centrum Opel Vizor. Czarny „vizor” nadaje przodowi Frontery unikalną tożsamość, bezproblemowo integrując reflektory LED Eco z automatycznym światłem drogowym oraz centralną błyskawicę Opla. Vizor wspiera trapezoidalny otwór chłodzący w dolnej części, podkreślając solidną i mocną postawę pojazdu. Znany „skrzydlaty podpis” Opla świeci nowoczesną interpretacją, gdzie trzy bloki świetlne oddzielają kolorowe wstawki nadwozia. Widok z boku ukazuje charakterystyczny słupek C, który wizualnie dzieli przestronną kabinę. Z kolei wyraźnie zaznaczone nadkola i błotniki stabilnie osadzają samochód na drodze, nadając nowemu modelowi solidny i nowoczesny wygląd.
Stacja do smartfona, Intelli-Seat: Inteligentne rozwiązania dla łączności i komfortu
Nowoczesny wygląd i odczucie kontynuują się we wnętrzu, gdzie sprytne wzornictwo łączy się z praktycznością. Szerokie, poziome dekoracje na desce rozdzielczej i drzwiach wizualnie poszerzają już przestronną kabinę. Ponadto, charakterystyczne dla Opla, w pełni cyfrowe kokpit Pure Panel z dwoma 10-calowymi wyświetlaczami oraz systemem multimedialnym czeka na pasażerów i przyciąga wzrok tak samo jak odważny i elegancki nowy ergonomiczny kołek. Opel konsekwentnie stosuje filozofię maksymalnego komfortu przy minimalnych rozpr distractions, dążąc do czystego, odt毒ukowanego doświadczenia użytkownika, aby uniknąć jakiejkolwiek formy stresu cyfrowego.
Nowy model również zaspokaja potrzeby tych, którzy wolą polegać na własnym urządzeniu mobilnym, oferując opcjonalną innowacyjną stację do smartfona. Po podłączeniu do stacji za pomocą dedykowanej aplikacji, smartfon użytkownika staje się panelem sterującym multimedialnym w pojeździe, współpracując także z przyciskami na kierownicy. Opel po raz kolejny wprowadza innowacje w zakresie siedzeń dla szerokiej grupy klientów w nowej Fronterze. Patenty Intelli-Seat w przednich fotelach – szczelina, która odciąża kręgosłup – zapewnia doskonały komfort nawet podczas długich podróży po Autobahn. Dodatkowo, fotele są bogato wykonane i odkształcone, a także przyciągają wzrok dzięki kontrastowemu przeszyciu. Tkaniny foteli dostępne są także w w pełni zrównoważonym, przetworzonym materiale.
Czynnik zabawy nowego modelu zwiększa szereg inteligentnych rozwiązań. Na przykład ładowanie urządzeń mobilnych jest łatwiejsze niż kiedykolwiek dzięki chłodzonej ładowarce bezprzewodowej oraz dwóm portom USB z przodu, a także kolejnym dwóm w drugim rzędzie. Większe urządzenia, które normalnie nie zmieściłyby się w kabinie, takie jak tablety, mogą być bezpiecznie przechowywane w konsoli centralnej dzięki elastycznemu paskowi, który trzyma je na miejscu. Dodatkowe otwarte przestrzenie do przechowywania w kabinie pomieszczą codzienne rzeczy, a gumowe wykończenie zapobiega stukaniu i przesuwaniu się. Pasażerowie drugiego rzędu mogą skorzystać z zintegrowanych kieszeni na smartfony w oparciach przednich siedzeń.
Przestronny, wydajny i sprytny: Idealny towarzysz dla zrównoważonego aktywnego stylu życia
Nowa Frontera zachwyca także swoją pojemnością ładunkową. Przy wzniesionych tylnych siedzeniach oferuje już ponad 460 litrów przestrzeni bagażowej w bagażniku – a po złożeniu siedzeń pojemność wzrasta do 1,600 litrów. Dodatkowa wszechstronność zapewnia dzielenie tylnej kanapy w proporcji 60:40, a drugi poziom ładunkowy jest standardem. Ponadto, klienci, którzy potrzebują zabrać jeszcze więcej bagażu lub chcą w pełni wykorzystać ładowność dachu przekraczającą 200 kilogramów, mogą wybrać opcjonalne funkcjonalne bagażniki dachowe.
Podobnie jak wszystkie nowe modele Opla, nowa Frontera nie tylko imponuje swoim odważnym i czystym designem, ale także odpowiedzialnym działaniem. Klienci będą mogli wybierać pomiędzy wersją w pełni elektryczną a wysoko wydajnymi napędami z technologią hybrydową 48-woltową. Niezależnie od wybranego napęd, klienci mogą liczyć na wysoki poziom przyjemności z jazdy dzięki specyficznemu ustawieniu podwozia. Inżynierowie w Rüsselsheim szczególnie skoncentrowali się na optymalizacji zachowania nadwozia i dostarczaniu charakterystycznych dla Opla właściwości jezdnych – nawet przy dużych prędkościach na niemieckiej Autobahn.
Z wyrazistym nowym wyglądem, inteligentnymi i zabawnymi rozwiązaniami oraz łatwym wyborem pomiędzy w pełni elektrycznymi a hybrydowymi napędami, nowa Opel Frontera ponownie potwierdza, że niemiecka marka traktuje swoje zobowiązanie do elektryfikacji poważnie, jednocześnie zaspokajając szeroką gamę klientów.
Skupienie na istotnych kwestiach: dwa koncepty napędu, dwa poziomy wyposażenia
Nowa Opel Frontera jest dostępna zarówno jako hybryda z technologią 48-woltową, jak i w wersji w pełni elektrycznej. Przy cenie wyjściowej wynoszącej około 24,000 €, Frontera Hybrid dysponuje silnikiem turbo o pojemności 1,2 litra i mocy 74 kW (100 KM), opracowanym specjalnie do użytku hybrydowego. Działa w połączeniu z elektrycznym silnikiem o mocy 21 kW (28 KM) oraz z elektryczną, sześciobiegową skrzynią biegów, co znacznie obniża zużycie paliwa i emisję CO2 w porównaniu do tradycyjnego modelu. Dodatkowo, Frontera Hybrid będzie również dostępna z silnikiem turbo o mocy 100 kW (136 KM) i pojemności 1,2 litra.
Klienci w Niemczech, którzy chcą podróżować lokalnie bez emisji, mogą wybrać elektryczną Fronterę Electric z zasięgiem ponad 300 kilometrów (zgodnie z WLTP) w cenie około 29,000 €. Jako wersja „long range”, nowa Frontera Electric będzie mogła przejechać do około 400 kilometrów (WLTP) bez konieczności ładowania.