Alfasud TI z 1980 roku był ostatnią wersją sportowej Alfy Romeo z napędem na przednie koła. To był jedyny hatchback, który prowadził się lepiej niż już znany VW Golf GTI.
Historia Alfy Romeo, będąca jedną z jej najważniejszych sukcesów, zbliżała się do końca. Wersja TI została ulepszona, otrzymała nowy design, przerobiony silnik oraz, jak mówili, lepszą ochronę przed korozją. To ostatnie było bardzo potrzebne, ponieważ było piętą Achillesową sportowego, trzydrzwiowego hatchbacka.
Trend chromowanych zderzaków metalowych zniknął już pod koniec lat 70., ale Alfa nie przejmowała się tym zbytnio. Mimo że zmodernizowała samochód w 1978 roku, nie zmieniła zderzaków aż do odświeżenia w 1980 roku. Wówczas pojawiły się zderzaki z tworzywa sztucznego, zarówno z przodu, jak i z tyłu. W wersji z silnikiem 1.5-litra producent zamontował małe skrzydło na klapie bagażnika.
Wnętrze zaprojektowano z plastiku i gumy, aby stworzyć ergonomiczny kokpit. Obrotomierz miał strefy w kolorze żółtym i czerwonym, dzięki czemu kierowca wiedział, kiedy najlepiej zmienić bieg dla uzyskania maksymalnego efektu, a to działo się między 5500 a 6500 obr./min. Z tyłu, składana kanapa umożliwiała powiększenie przestrzeni bagażowej.