Druga generacja serii 6 doczekała się oczekiwanej wersji kabrioletu. Oryginalny model z 1977 roku jej nie miał, a większość potencjalnych nabywców pytała „dlaczego”. Jednak w 2004 roku przestali narzekać.
Kabriolet E64 serii 6 był pierwszym takim autem w ofercie BMW. Był to miękkotopowy Granturismo, który mógł jeździć cicho i spokojnie, mimo dużego silnika, albo szybko i głośno, gdy tylko wciśnięto pedał gazu. Jego design był mieszanką różnych gustów, głównie z powodu wyglądu reflektorów. Przedni zderzak miał dolną kratkę przypominającą paszczę rekina, podzieloną na trzy części, a u góry znajdowała się mała nerka. Z boku długi pas nadwozia prezentował się dobrze, zaczynając od przednich nadkoli, ale nagle opadał w środku tylnych błotników.
Wewnątrz znajdowało się mnóstwo funkcji, które cieszyły kierowcę, od systemu i-Drive po wyświetlacz head-up dostępny w opcji. Duże, wygodne fotele z przodu były elektrycznie regulowane na wszelkie sposoby. Z tyłu znajdują się dwa miejsca, ale z ograniczoną przestrzenią na nogi. Jeśli nikt tam nie siedział, można było zamontować osłonę przeciwwiatrową nad tylnymi siedzeniami. Był to bardzo skuteczny element, zwłaszcza gdy okna boczne były zamknięte.