Od lat fani BMW prosili niemieckiego producenta o wznowienie produkcji serii 6, której produkcję zatrzymano w 1989 roku. W 2003 roku powróciła, a w 2005 roku zaprezentowano jej mocną wersję M6 z potężnym silnikiem V10.
Pierwsza generacja serii 6 nie miała modelu M6. Zamiast tego oferowała M635 CSI, które było prawie tym samym. Jednak prawdziwy M6 zadebiutował na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2005 roku. Był to nie tylko ulepszony model serii 6, ale niemal zupełnie inne auto. dzielił niektóre części z mniej mocnymi wersjami, ale większość była inna.
Na początek, dach wykonany był z włókna węglowego, co obniżało środek ciężkości. Zmieniono przednie i tylne zderzaki oraz progi boczne. Inny zestaw kół i poczwórny układ wydechowy dopełniały całości. Jak wszystkie modele M, nie miał dużego skrzydła na bagażniku, ale był wyposażony w aerodynamiczny pakiet podwozia, który zwiększał siłę docisku. I nie miało znaczenia, że ogólny design nie należał do najlepszych w historii firmy.
Wnętrze M6 dostępne było w konfiguracji 2+2. Przednie fotele kubełkowe miały wysokie boczne wsparcie, które trzymało pasażerów na miejscu podczas ostrego pokonywania zakrętów. Skórzana tapicerka była starannie wykonana, aby podkreślić luksus. M6 miało być bardziej samochodem turystycznym niż sportowym, ale udało mu się bardziej skupić na osiągach.