Chrysler zaprezentował wersję kombi swojego sedana 300C na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2004 roku, próbując sprzedać ją na rynku europejskim, jednak z niewielkim powodzeniem.
Kiedy Daimler i Chrysler byli w tej samej drużynie, niemiecki producent samochodów udostępnił jedną ze swoich platform amerykańskiemu partnerowi, aby opracować Chryslera 300C. Efektem był doskonały sedan o wyrazistym wyglądzie. Jednak aby zwiększyć swoje szanse na sukces na rynku europejskim, musiał mieć wersję kombi. I tak powstał model 300C Touring.
Z tą samą przednią częścią nadwozia co jego „brat”, 300C był nietypowym widokiem na europejskich drogach. Był po prostu zbyt duży, aby zmieścić się na wąskich uliczkach miast Starego Kontynentu. Mimo to, jego imponujący przód z dziwnymi reflektorami przyciągał wielu klientów. W wersji kombi, znanej również jako Touring, 300C miał trzecie okno boczne za tylnymi drzwiami oraz nieco opadającą linię dachu. Z tyłu klapa bagażnika była nachylona do przodu, co miało na celu nadanie dużemu pojazdowi sportowego wyglądu.
Wnętrze, projektanci postanowili być ostrożni i połączyli srebrne i szare kolory na desce rozdzielczej, konsoli centralnej i panelach drzwiowych. Kierownica natomiast była również dostępna z wykończeniem drewnianym jako opcja. W przeciwieństwie do sedana, 300C Touring miał dzieloną tylną kanapę, która mogła rozszerzyć bagażnik z 630 litrów (22,2 cu-ft) do 1,602 litrów (56,6 cu-ft).