Kiedy francuski prezydent Georges Pompidou poprosił o nowy samochód prezydencki, jego wymagania były tak wysokie, że tylko specjalistyczny karoserzysta, jak Henri Chapron, mógłby je spełnić.
Georges Pompidou chciał pojazdu, który mógłby zrobić wrażenie na Jej Królewskiej Mości, królowej Elżbiecie II. Najlepszym francuskim producentem samochodów w tamtym czasie był Citroen. Chociaż produkował model DS, to nie było wystarczająco na tak wysokim poziomie. Mimo to, marka z podwójnym chevronem posiadała włoską markę Maserati i miała w ofercie model SM. Jednak był to coupe, a nie kabriolet limuzyna. Henri Chapron, z drugiej strony, był już uznawany za utalentowanego karoserzystę, a jego prace nad pojazdami kabrioletami były znane. W związku z tym podjął się wyzwania stworzenia dwóch specjalnych pojazdów na bazie Citroena SM. W ten sposób powstały modele SM Présidentielle.
Samochody były produkowane przez Citroena, ale zmodyfikowane przez karoserzystę. Chapron wydłużył rozstaw osi, aby zrobić miejsce na ławkę z tyłu. Samochód musiał jednak mieć możliwość zdejmowanego dachu. Ponadto, z powodu długiej kabiny, karoserzysta musiał zainstalować wyższą szybę, aby wiatr nie przeszkadzał w fryzurze pasażerów. Ostatnim, ale nie mniej ważnym elementem, był łuk na słupku C oraz uchwyt na każdej stronie. Dzięki temu obaj pasażerowie z tyłu mogli wygodnie siedzieć podczas jazdy.
Jednak wszystkie modyfikacje zewnętrzne miały na celu stworzenie wyjątkowego wnętrza, w którym przednie siedzenia były węższe i przesunięte na zewnątrz. W ten sposób Chapron wcisnął trzecie, zwrócone w stronę tyłu, siedzenie w centralnej konsoli dla tłumacza. Karoserzysta użył tylko ekskluzywnych materiałów najwyższej jakości do wnętrza wyłożonego skórą.