Stratus, będący częścią serii pojazdów cloud, dzielił swoją platformę JR z Chryslerem Cirrus oraz Plymouth Breeze, ale był ostatnim przedstawicielem tej serii.
W 2001 roku stało się jasne, że koncepcja „cloud-car” okazała się porażką, a sprzedaż była słaba. Mimo to Chrysler postanowił kontynuować produkcję Stratusa i nawet odświeżył jego design. Samochód był dość niezawodny i cieszył swoich klientów, ale trendy w designie już się zmieniły, a do wyboru były tylko dwa poziomy wyposażenia.
Chrysler zaprojektował Stratusa w czasach bio-designu, ale ten trend już minął. Niestety, oznaczało to, że zaokrąglone linie nadwozia stały się niemodne. Co więcej, wprowadzenie nowego przedniego pasa z reflektorami inspirowanymi Viperem oraz nowym grillem nie wystarczyło, aby zwiększyć sprzedaż samochodu.
W środku samochód doczekał się kilku ulepszeń w zakresie bezpieczeństwa. Jednak opcjonalne ABS nie wyglądało dobrze w pojeździe produkowanym w 2001 roku. Z przodu Dodge zamontował parę kubełkowych foteli pokrytych welurem, a skórzana tapicerka była dostępna jako opcja. Z tyłu kanapa dzielona w proporcji 60/40 mogła pomieścić trzech pasażerów i zapewniała dostęp do bagażnika. Kierowca miał wrażenie otulenia dzięki wyglądowi deski rozdzielczej. Białe tarcze z czerwonymi wskazówkami wyglądały sportowo, choć czterodrzwiowy sedan nie był dokładnie samochodem sportowym.