Niektóre Mustangi zapisały się w historii dzięki swoim osiągom lub wyglądowi, ale Mustang z 1978 roku przeszedł do annałów za swoją krótkotrwałą produkcję.
Druga generacja Mustanga miała właśnie zniknąć, a jej następca był w fazie przygotowań. Mimo to Ford musiał sprzedać ten model, mimo że nie cieszył się dużym uznaniem wśród fanów, ponieważ oparty był na kontrowersyjnej platformie Pinto. Mustang z 1978 roku, z wersją King Cobra, różnił się od reszty oferty.
Choć przypominał bardziej rozciągniętego Pinto niż Mustang w wersji fastback, King Cobra posiadał kilka charakterystycznych elementów designu. Dodatkowo, był dostępny w wersji targa, która uważana była za atrakcyjniejszą niż standardowe wersje z materiałowym dachem. Jego opadający tył z klapą, która otwierała bagażnik, budził mieszane uczucia wśród stałych klientów. Najładniejszym elementem samochodu była maska z wypukłym centralnym fragmentem.
W środku samochód miał sportowe fotele kubełkowe dla pasażerów z przodu oraz ławkę, która nadawała się jedynie do przechowywania kanapki. Ford zaprojektował ten pojazd jako auto do codziennego użytku, a nie na długie podróże. Jego rozstaw osi był zdecydowanie za krótki na to.