Mustang Shelby był dla Forda czymś ważniejszym niż AMG dla Mercedesa. To właśnie ta nazwa pomogła Fordowi wygrać wyścig LeMans. Od tamtego czasu był to niezwykle istotny symbol.
Po dwóch dekadach od premiery oryginalnego SVT Mustang Cobra, amerykański producent samochodów wprowadził nową, agresywną, kabrioletową maszynę. Stworzono ją, aby zasuwać po torze wyścigowym podczas weekendowych zawodów, ale również, aby z dumą jeździć po ulicach. Co więcej, srebrne logo Cobra na grillu informowało przechodniów, że to nie jest zwykły Mustang.
Mustang Cobra to auto, które wzbudzało szacunek na drodze. Jego drapieżny wygląd, z wypukłą maską i masywnym podwójnym grillem podzielonym przez przedni zderzak, nadawał mu niepowtarzalny charakter na drodze. To był typ samochodu, który mógł jechać spokojnie lub ryczeć z pełni swojego doładowanego silnika. Wyraziste nadkola i muskularny wygląd tylnych błotników opowiadały tę samą historię o wściekłym aucie, które potrafi jechać szybciej, niż się wydaje.
Wewnątrz Mustang Shelby nie był podstawowym modelem V6 z materiałowymi siedzeniami. Oferował standardowe fotele Recaro, a pośród dużych okrągłych wskaźników w desce rozdzielczej znajdował się wyświetlacz TFT do systemu pokładowego. Tylne siedzenia były użyteczne.