Ford już wprowadził model Mondeo na rynek europejski, ale nadal próbował konkurować w segmencie aut klasy wyższej ze swoim przestarzałym modelem Scorpio, dostępnym w dwóch wersjach: sedan i kombi.
Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych marka z niebieskim logo zdołała stworzyć dobre i przystępne cenowo pojazdy, w Europie nie mogła dotrzymać kroku innym markom. Był to ostatni samochód typu kombi z napędem na tylne koła sprzedawany przez Forda w Europie, który konkurował głównie z Oplem/Vauxhallem Omega od GM. Jednak obydwa modele były na ostatniej prostej przed ostatecznym wycofaniem przez ich producentów.
Kombi Scorpio miało taki sam przód jak sedan, z niezdecydowanym kształtem reflektorów. Wyglądały na zaokrąglone trójkąty i towarzyszyła im uśmiechnięta bardzo grill. Jednak bardziej przypominał grymas niż uśmiech, a chromowana obwódka nie poprawiała sytuacji. Za słupkami B producent przedłużył dach do tyłu pojazdu, wykorzystując te same tylne drzwi, aby obniżyć koszty, co prowadziło do pochylonych tylnych szyb i klapy bagażnika.
Wnętrze Scorpio charakteryzowało się nowocześniejszym wystrojem, a deska rozdzielcza była zorientowana na kierowcę. W centralnej części znajdowały się jednostki sterujące klimatyzacją nad radiem z odtwarzaczem kasetowym. Ford umieścił elegancki, okrągły, analogowy zegar w miejscu, w którym kierowca nie mógł go zazwyczaj zobaczyć z powodu kierownicy. Był to przestronny pojazd, z dużą ilością miejsca dla czterech pasażerów, ale stara platforma z wysokim tunelem napędowym czyniła go nieprzydatnym dla trzeciej osoby, chyba że był to mały dzieciak w foteliku. Na plus, składana kanapa zwiększała przestrzeń bagażową.