Ford wprowadził ósmą generację modelu Thunderbird na rok modelowy 1980, a chociaż nadal był to osobowy luksusowy coupe, to znacznie odbiegał od chwalebnych modeli z lat 60.
Pod koniec lat 70. umowa CAFE zmusiła producentów samochodów do wytwarzania bardziej oszczędnych pojazdów, co skłoniło Forda do zmniejszenia Thunderbirda. Proces ten wpłynął nie tylko na długość pojazdu, która była o 10% mniejsza niż w przypadku poprzednika, ale również na gamę silników. Ósma generacja tego modelu była pierwszą z silnikiem sześciocylindrowym. Te zmiany miały drastyczny wpływ na sprzedaż, a Ford ledwo sprzedał więcej niż 280 000 sztuk w latach 1980-1982, podczas gdy jego poprzednik osiągnął tę liczbę w swoim najgorszym roku, 1979. Ósma generacja Thunderbirda opierała się na wydłużonej wersji platformy Fox używanej w Mercury Cougar.
Przód samochodu obfitował w kształty trapezoidalne, z masywną kratą w środku, która przypominała siódmą generację T-Birda. Ford zainstalował również chowane osłony dla podwójnych reflektorów. Na przednich błotnikach znajdowały się zestawy świateł parkingowych i kierunkowskazów. Zderzak był częściowo w kolorze nadwozia, częściowo chromowany, co nadawało mu elegancki wygląd, starając się pasować do luksusowego charakteru coupe. Choć ogólny kształt pojazdu wpisywał się w ówczesne trendy, nie był tak wyjątkowy jak jego poprzednicy.
Dla ósmej generacji T-Birda Ford starał się skopiować i wykorzystać niektóre linie wzornicze siódmej generacji, ale ostatecznie przypominał model Fairmont. W rezultacie samochód miał okna operowe (w słupkach C, za drzwiami). Lekko wypukłe błotniki na obu osiach oraz wykończenia zdobiące drzwi sprawiały, że pojazd był łatwy do rozpoznania. Dodatkowo z tyłu tylne światła podążały za tradycyjnym wzorem Thunderbirda, z wyższymi zewnętrznymi lampami połączonymi czerwoną linią.
Wewnątrz Ford próbował zaoferować bardziej luksusowy pojazd z nowoczesnymi jak na tamte czasy funkcjami, takimi jak wskaźnik prędkości i poziomu paliwa LED. Fotele przednie były wyposażone w wzmocnione obszary, podczas gdy tylne siedzenia były wystarczające dla dzieci z powodu ograniczonej przestrzeni na nogi. Klienci mogli zamówić samochód z systemem tempomatu, który można było aktywować za pomocą przycisków na kierownicy, co było rzadkością w 1980 roku.