Po zaledwie trzech latach obecności na rynku, druga generacja modelu Lantra zaskoczyła swoich klientów odświeżoną wersją całej gamy.
W przeciwieństwie do wersji bez faceliftingu, tym razem zarówno sedan, jak i kombi miały tę samą przednią osłonę. To było jak znak rozpoznawczy dla firmy, która nie znalazła swojego miejsca na rynku, ale nie chciała się poddać. Koreański producent samochodów postawił na budowę auta na swojej platformie, używając silnika Mitsubishi w wersji podstawowej oraz jednostki diesla czterocylindrowej pochodzącej od Peugeota.
Hyundai zdał sobie sprawę, że potrzebuje grilla do chłodzenia silnika, więc zamontował go w odświeżonym modelu. Pozostawił grubą pionową listwę, aby umieścić na niej chromowaną emblemat. Aby nowa przednia osłona była bardziej atrakcyjna, producent zmienił reflektory i zderzak.
Wnętrze pozostało w tych samych płynnych liniach co w wersji bez faceliftingu, ale w zależności od poziomu wyposażenia, dodano kilka udogodnień, takich jak szyberdach. Hyundai nie chciał sprzedawać swoich pojazdów bez minimalnego pakietu, ale to było różnie interpretowane w zależności od rynku, na którym auto było sprzedawane.