Kia zaprezentowała pięciodrzwiową wersję modelu Forte na Targach Motoryzacyjnych w Nowym Jorku w 2010 roku, próbując przetrwać na rynku głęboko dotkniętym światowym kryzysem finansowym.
Te ciemne lata w przemyśle motoryzacyjnym to czas, w którym prestiżowi producenci upadali, a różne sojusze powstawały w celu przetrwania. Jednak Kia nie potrzebowała tego. Przetrwała wraz z Hyundaiem, swoją firmą-matką. W pewnym sensie światowy kryzys finansowy był dla koreańskiego producenta szansą, ponieważ klienci starali się kupować samochody za niewielkie pieniądze. A Kia oferowała właśnie to: wiele funkcji i udogodnień w niskiej cenie. Dodatkowo, producent pozbył się starszego, niezbyt popularnego modelu Spectra i wprowadził Forte. Strategia okazała się skuteczna.
Forte to nie tylko przystępny cenowo pojazd. Przede wszystkim był również atrakcyjny wizualnie. Jego ostre linie należące do nowego trendu projektowego sprawiały, że wyglądał świeżo. Dodatkowo, chromowane wykończenie wokół grilla charakteryzowało się designem „Tiger nose”, który został wprowadzony przez Petera Schreyera w odnowionej wersji cee’d w 2009 roku. Z profilu, kompaktowy hatchback miał nietypowy kształt słupków D, co pozwoliło producentowi zamontować trzecie okno za tylnymi drzwiami.
Wyraźnie, wnętrze nie było wykończone najlepszymi materiałami na rynku. Niemniej jednak, były one przyzwoite, a klienci to wybaczali, ponieważ kabina była dobrze zaprojektowana. Na przedzie, zestaw wskaźników posiadał duży prędkościomierz na środku, któremu towarzyszył obrotomierz po lewej stronie i wskaźnik poziomu paliwa po prawej. W zależności od poziomu wyposażenia i opcji, samochód posiadał łopatki zmiany biegów za kierownicą, co było nietypowe dla tak budżetowego pojazdu.