Lamborghini wreszcie zastąpił starego psa Countacha w 1990 roku oszałamiającym supersamochodem Diablo, opracowanym pod zarządem Chryslera.
Kiedy amerykański producent samochodów kupił Lamborghini w 1987 roku, odkrył, że włoska firma pracuje nad nowym supersamochodem o nazwie Projekt 132. Jego docelowa prędkość wynosiła 315 km/h (196 mph), a Marcello Gandini podpisał koncepcję zewnętrznego designu. Wszystko było na swoim miejscu, ale zarząd Chryslera nie był zadowolony i wysłał szkice do swojego działu projektowego w Detroit w celu przekształcenia ich.
Włoski producent samochodów już zdecydował, że auto będzie miało silnik umieszczony centralnie, co prowadziło do krótkiego przodu z ostrym i wąskim krawędzią. Jego chowane światła były już historią, ale wciąż przyciągały wielu klientów. Cztery światła przeciwmgielne oraz odsłonięte kierunkowskazy i światła parkingowe były unikalne na rynku. Z przednią szybą, która kontynuowała linię pokrywy bagażnika, oraz krótkim dachem, Diablo miało wyjątkowy wygląd. Za kabiną producent zaprojektował komorę silnikową wystarczająco długą, aby pomieścić silnik V-12. Dwa boczne wloty powietrza w dolnych i górnych tylnych błotnikach zapewniały odpowiednie chłodzenie.
W środku Lamborghini oferowało dwa wysoko podparte fotele kubełkowe z wysokim centralnym konsolą między nimi. Nachylona środkowa część zawierała system audio Alpine i sterowanie klimatyzacją. Pomimo zaawansowanego designu, panel instrumentów był bardzo prosty i, w pewnym sensie, nijaki. Na rynku były rodziny samochodów z ładniejszymi deskami rozdzielczymi niż Diablo.