Ferrucio Lamborghini wybrał model Islero jako swój osobisty samochód do wizyt w fabrykach we Włoszech, co czyni go jednym z najsłabiej docenianych aut stworzonych przez włoskiego producenta.
Lamborghini zaprezentowało model Islero na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie w 1968 roku, a jego linie nie przypominały typowego superauta. Był to prawdziwy samochód GT, który ledwo sprzedał 225 egzemplarzy, w tym wersję Islero GTS, w swoim krótkim okresie produkcji, wraz z aktualizacjami z 1969 roku.
Samochód zaprojektowała firma Carrozzeria Marazzi, nowa marka stworzona przez byłych pracowników Carozzeria Touring, która zaprojektowała Lamborghini 350 GT. Długi przód i układ kabiny przesunięty do tyłu były charakterystyczne dla tego modelu. Aby poprawić widok z przodu, projektanci zamontowali wysuwane reflektory, które stały się bardzo modne wśród nabywców superaut.
Wewnątrz, projektanci zdecydowali się na konfigurację 2+2, z wygodnymi fotelami kubełkowymi z przodu, oddzielonymi szeroką konsolą centralną, w której mieściła się dźwignia zmiany biegów oraz duża popielniczka. Może to jedna z przyczyn, dla których pan Ferrucio wybrał Islero jako swój pojazd. Na centralnej konsoli umieszczono system zapłonowy i wentylacyjny. Prosta deska rozdzielcza Islero z zaokrąglonymi liniami i krótkim zestawem wskaźników zapewniała kierowcy poczucie komfortu.