Stworzony jako fabryczny „śpiący” samochód, Mazda 6 MPS była prawdziwym wilkiem w owczej skórze, który potrafił przewyższyć wiele sportowych pojazdów, w tym swoich japońskich rywali.
Mazda była pierwszym japońskim producentem samochodów, który wygrał wyścig 24h Le Mans, a jej dziedzictwo w motorsporcie było imponujące, ale nie była znana z sportowych sedanów. Model 6 został zaprojektowany jako pojazd rodzinny i dzielił swoją platformę z Fordem Mondeo. Jednak 6 MPS to zupełnie inny rodzaj zwierzęcia. Jego turbodoładowany silnik i napęd na wszystkie koła stawiały go w bezpośredniej konkurencji z bardziej uznawanymi samochodami, takimi jak Subaru Impreza WRX czy Mitsubishi Lancer Evolution.
Wytrawne oko natychmiast zauważyłoby różnice między MPS a resztą gamy 6, dzięki charakterystycznemu wybrzuszeniu na masce i szerszej kratce z przodu. Szeroka dodatkowa kratka zajmowała centralne miejsce na zderzaku, a po bokach znajdowały się wloty powietrza, które chłodziły przednie hamulce. Unikalne 18-calowe obręcze ze stopów lekkich były charakterystyczne dla tej wersji. Z tyłu, spojler w kształcie wargi i podwójny układ wydechowy dopełniały sportowy wygląd sedana.
Wnętrze nie spełniło oczekiwań w kwestii sportowego designu, utrzymując ten sam nijaki wygląd co reszta gamy. Zwykłe fotele z małym wsparciem bocznym nie pasowały do możliwości zakrętowych samochodu. Poza polerowanymi aluminiowymi pedałami, był to po prostu kolejny model Mazdy 6, zaprojektowany dla rodzin, ale z skórzaną tapicerką zamiast materiałowej.