Po połączeniu Daimler-Motoren-Gesellschaft i Benz&Cie, nowa rada zarządzająca stanęła przed dylematem, czy produkować drogie, czy przystępne cenowo samochody, a wybór padł na te drugie.
Jednym z pierwszych produktów nowo powstałej firmy był model Typ Stuttgart, który obejmował różne rodzaje pojazdów, wszystkie oparte na tej samej ramie. Decyzja o tworzeniu drogich samochodów sprawiła, że sportowy model był koniecznością.
Typ 260 Sportwagen oparty był na skróconej wersji podwozia W11. Jego wygląd różnił się od „rodzeństwa”, miał nadwozie roadstera z długą maską, wyciętymi drzwiami i krótkim tyłem. Tak jak inne samochody Mercedes-Benz z tamtej epoki, 260 Sportwagen wyposażony był w przednią część z chowanym chłodnicą za końcami podwozia oraz poziomym, chromowanym paskiem, który podtrzymywał reflektory.
W kokpicie zamontowano parę kubełkowych siedzeń, zaprojektowanych przede wszystkim z myślą o komforcie, choć pozycja za kierownicą była dość niska, co było typowe dla samochodu sportowego. W końcu ta sama marka już wcześniej wyprodukowała model SSK i wiedziała, jak stworzyć odpowiedni samochód sportowy. Składany materiałowy dach był dostępny, ale ponieważ nie było bocznych okien, służył głównie jako ochrona przed słońcem, a mniej przed deszczem.