Po udanym ożywieniu marki MINI w 2000 roku, brytyjski producent samochodów, teraz będący w rękach niemieckich, poczuł się zobowiązany do wprowadzenia odświeżonej wersji oraz modernizacji gamy modeli.
Wprowadzono kilka obowiązkowych zmian, aby samochód mógł spełniać normy emisji Euro5 oraz zaktualizowano kilka elementów, które wcześniej były problematyczne dla użytkowników. Jednak były rzeczy, których MINI kabriolet nie mogło rozwiązać, jak choćby niewielki bagażnik wielkości kanapki oraz silnik w układzie rzędowym opracowany przez firmę Chrysler.
Wygląd zewnętrzny samochodu nieco się zmienił z przodu, gdzie można było zamontować reflektory z soczewkami, które mogły być wyposażone w lampy ksenonowe, poprawiające widoczność w nocy. Podobnie jak w pozostałych modelach, kabriolet posiadał wlot powietrza na masce, który zapewniał świeże powietrze dla wersji z doładowaniem. W konfiguracji z otwartym dachem, MINI wyposażono w parę chromowanych łuków ochronnych za tylnymi siedzeniami. Były one stałe, a dach z materiału mógł się całkowicie chować za nimi.
Wnętrze było dostosowane do dwóch dorosłych z przodu oraz pary małych siedzeń z tyłu. Oczywiście, nie było wystarczająco miejsca dla czterech dorosłych osób, ale mimo to zmieściła się duża torebka i zakupy. Deska rozdzielcza miała ten sam duży, okrągły wskaźnik na centralnym panelu. W zależności od wersji i wyposażenia, dodatkowy obrotomierz był umieszczony przed kierowcą.