Mitsubishi wprowadziło trzecią generację modelu Lancer w 1998 roku, udostępniając go w trzech wersjach nadwozia: sedan, hatchback i kombi.
Chociaż sedan był produkowany i sprzedawany pod różnymi markami, zyskując dużą popularność, hatchback w pewnym sensie został przyćmiony. Mimo to stanowił praktyczne rozwiązanie dla tych, którzy potrzebowali większego pojazdu, ale nie chcieli klasycznego, długiego kombi. Dodatkowo hatchback oferował sporo miejsca w bagażniku oraz ułatwioną obsługę załadunku i rozładunku dzięki dużym drzwiom bagażnika.
Przód pojazdu przypominał wygląd swojego brata hatchbacka, z wąską kratką chłodnicy flankowaną szerokimi reflektorami, podkreśloną czarnym wykończeniem z zderzaka. Jednak sygnalizatory skrętu umieszczone w rogach nadwozia charakteryzowały się unikalnym designem, z wznoszącym się kształtem tylnych krawędzi. Na zderzaku Mitsubishi znalazło miejsce na parę małych wlotów powietrza i większą, niżej umieszczoną kratkę. Z tyłu, nachylony do przodu słupek D, który podpierał tylną szybę, zmusił producenta do zainstalowania trzeciego okna bocznego za słupkami C. Tylne światła były na tyle duże, że można je było zauważyć z daleka.
Wewnątrz Mitsubishi starało się zaoferować przyzwoitą kabinę. Zainstalowano nawet regulowaną kolumnę kierownicy, co nie było powszechne pod koniec lat 80-tych. Przednie fotele były smukłe i umieszczone nisko w samochodzie, co jednak prowadziło do mniejszej przestrzeni na nogi dla pasażerów z tyłu. Mimo to, składana kanapa była wystarczająco wygodna, by pomieścić troje dzieci lub dwóch dorosłych, chociaż z pewnymi kompromisami w zakresie przestrzeni na kolana.