Sto lat po powstaniu marki Oldsmobile, producent stał się częścią General Motors i próbował zaimponować rynkowi modelem skierowanym do młodszych pokoleń: Alero oraz Alero Coupe.
Oldsmobile nie miał najlepszej kondycji finansowej, gdy wprowadził na rynek samochód oparty na tej samej platformie co Cutlass, Chevrolet Malibu czy Pontiac Grand Am. W przeciwieństwie do sedana, który był głównie przeznaczony dla rodzin, coupe miał sportowy wygląd.
Choć przód wyglądał podobnie do sedana, z wąskimi, łezkowatymi reflektorami i kierunkowskazami umieszczonymi w rogach, bok nadwozia był wyraźnie zmieniony. Jego krzywa, wznosząca się linia nadwozia nawiązywała do idei biodesignu, trendu, który już odszedł w niepamięć. Mimo to Oldsmobile postanowił spróbować. Owalne światła tylne były podzielone pomiędzy tylnymi błotnikami a klapą bagażnika. Na żadnej części nadwozia nie było prostych linii. Zamiast tego wszystko było zaokrąglone, wygięte lub falujące.
Wnętrze miało dość konserwatywny design, z zegarami rozszerzonymi nad środkowym panelem. Na desce rozdzielczej znajdowały się cztery nawiewy, które wyglądały inaczej. Był tylko jeden użyteczny pomysł designerski: przechylony pokrętło do automatycznej skrzyni biegów. Z drugiej strony, mimo całego wyglądu i śmiałych pomysłów, samochód miał ręcznie regulowane lusterka drzwiowe, a wersja elektryczna była tylko opcją.