Na początku lat ’90. Opel podjął odważny krok, wycofując nazwę Kadett ze swojej oferty i wprowadzając markę Astra w różnych wersjach, w tym trzydrzwiowym hatchbacku.
Niemiecki producent samochodów wciąż był częścią GM, gdy wprowadzał Astrę. Nowa nazwa miała na celu przyciągnięcie nie tylko młodszych nabywców, ale także starszych klientów. W końcu emerytowani klienci raczej nie chcieli kupować pojazdu o nazwie Kadett, która oznaczała młodego żołnierza.
Mimo to, trzydrzwiowy hatchback był wyraźnie zaprojektowany z myślą o młodszej generacji. Generacji, która wciąż marzyła o sportowych doznaniach związanych z dawnym Kadettem GSI. Projektanci Opla stworzyli Astrę z wąskimi reflektorami i grillem, przeciętym cienkim pasem. Jej profil odzwierciedlał proste linie nawiązujące do Kadetta. Długie drzwi ułatwiały wsiadanie i wysiadanie pasażerów tylnych, podczas gdy szerokie boczne okna pomiędzy słupkami B a C zapewniały dobrą widoczność wewnątrz kabiny. Z tyłu, pochylona w dół klapa bagażnika nawiązywała do tego samego stylu, co hatchback Kadett.
Wewnątrz Opel postawił na prosty, funkcjonalny design, skupiony na kierowcy. Zainstalowano skoszoną konsolę środkową z łatwo dostępnymi przyciskami klimatyzacji na dolnej części i radiem kasetowym powyżej. W desce rozdzielczej umieszczono prędkościomierz na środku, a po bokach tachometr oraz wspólny wskaźnik poziomu paliwa i temperatury chłodziwa. Opel zaprojektował nowe fotele dla Astry, bez bocznych podparć. Na liście opcji znajdował się również sportowy zestaw foteli.