Bez żadnego doświadczenia w kategorii SUV, Opel przyjął bez wahania to, co mówił GM i wyprodukował model Frontera na rynek europejski.
Na początku lat 90-tych segment SUV był w Europie niewielki. Poza Mercedes-Benz, Land Roverem i japońską trójką (Toyota, Mitsubishi i Nissan), nie było w tej kategorii żadnych poważnych konkurentów, ponieważ Suzuki i Daihatsu oferowały mniejsze pojazdy. Jednak dzięki wsparciu swojego macierzystego koncernu GM, Opel wprowadził model Frontera w 1993 roku, dostępny w wersjach dwu- i czterodrzwiowej z tylną klapą.
Frontera Sport to wersja trzydrzwiowa tego międzynarodowego SUV-a, która wyglądała, jakby była gotowa na podbój świata. Dzięki krótkiemu rozstawowi osi i całkowitej długości, Frontera Sport dobrze radziła sobie w miejskich warunkach. Wypukłe nadkola i kwadratowa sylwetka, chociaż z pewnymi zaokrąglonymi liniami tu i ówdzie, nadawały jej atrakcyjny wygląd. Z tyłu, nachylony do przodu słupek B pełnił również rolę łuku bezpieczeństwa w przypadku przewrócenia się pojazdu. Zdejmowany dach zamieniał ją w kabriolet i samochód do zabawy dla młodszych pokoleń.
W środku, kwadratowy kokpit miał prostokątną tablicę przyrządów z kilkoma przyciskami na obramowaniu. W centralnej części znajdowały się sterowniki wentylacji na górze i odtwarzacz kasetowy na dole. Podczas gdy pasażerowie z przodu mogli wygodnie usiąść na swoich fotelach, z tyłu przestrzeń na nogi była ograniczona.