Kiedy Proton postanowił zastąpić model hatchback Wira, nie znalazł lepszego pomysłu na nazwę nowej generacji i po prostu nazwał ją Gen 2.
Malajski producent samochodów opracował model Gen2 wspólnie z brytyjskim producentem samochodów sportowych, firmą Lotus. Była to nowa platforma z nowym silnikiem. To był znaczący wysiłek finansowy, który, niestety, nie odniósł takiego sukcesu, jakiego spodziewał się producent.
Damian Chia, główny projektant Protona, starał się stworzyć sportowego hatchbacka. Zainspirował się oczami tygrysa przy projektowaniu reflektorów, a klamki drzwi nawiązywały do tradycyjnego malajskiego sztyletu. Ogólny kształt samochodu był nietypowy jak na segment hatchbacków, z dachem opadającym zbyt wcześnie, co skutkowało zbyt nachyloną tylną klapą. To była odważna koncepcja, kosztem przestrzeni wewnętrznej.
Aby oferta modelu Gen2 była w cenie pojazdu z segmentu małych samochodów, producent musiał pójść na pewne ustępstwa i zainstalować tańsze materiały wewnątrz. Pomimo dobrego projektu deski rozdzielczej, twarde plastikowe materiały sprawiały, że wnętrze wyglądało tanio. Zestaw wskaźników miał sportowy wygląd, z zegarem przypominającym chronograf dla prędkościomierza i obrotomierza. Oba wskaźniki miały małe wskaźniki dla temperatury płynu chłodzącego oraz poziomu paliwa. Fotele przednie były smukłe i miały minimalne wsparcie boczne, natomiast z tyłu brakowało miejsca na głowę dla pasażerów o przeciętnej wysokości.