GM podpisał umowę z firmą Lotus i zbudował Vauxhall VX220 w fabryce Lotus w Hethel-Norfolk, jednak wyniki sprzedaży były poniżej oczekiwań zarządu GM.
Mimo że VX220 był tańszym samochodem do zakupu, eksploatacji, serwisowania czy ubezpieczenia, jego sprzedaż znacząco odbiegała od wyników Elisy, którą oferował Lotus. Oba pojazdy dzieliły tę samą konstrukcję, a montaż odbywał się w tych samych zakładach, jednak VX220 nie zdołał zająć lepszej pozycji na rynku samochodów sportowych.
Zewnętrzny wygląd auta był doskonały jak na swoje czasy. Jego kanciasta linia z krótkim przodem i cofniętymi reflektorami była unikalna w ofercie producenta. W kształcie litery V logo Vauxhall idealnie współgrało z ogólnym wyglądem roadstera, a srebrny słupek A, który wspierał pochyloną szybę, zajmował niemal połowę wnętrza. Szerokie słupki B były wydłużone ku tyłowi samochodu, tworząc nachylone linie. Z boku, za drzwiami, projektanci dodali parę kanciastych wlotów powietrza, które miały chłodzić silnik.
Wnętrze VX220 oferowało miejsce dla dwóch osób i nic więcej. Nie było uchwytów na kubki ani kieszeni w drzwiach. Producent miał problemy ze znalezieniem miejsca na radio i zainstalował je przed pasażerem. Jednak sportowe fotele kubełkowe z wysokim podparciem były tym, czego ten typ samochodu potrzebował.