Polestar dla Volvo był tym, czym AMG dla Mercedesa lub M dla BMW. To był ich dział szalonych inżynierów, który dostosowywał i ulepszał samochody Volvo.
Podczas gdy Volvo było jeszcze w rękach Forda, musiało produkować bezpieczne, rodzinne, ekologiczne pojazdy. Nie mogło chwalić się swoim zwycięskim wyścigowym dziedzictwem. Volvo mogło jedynie prezentować systemy automatycznego hamowania, miliony poduszek powietrznych i swoją szwedzką stalową przewagę. Jednak Geely zmieniło tę filozofię, gdy Volvo przeszło przez kilka rąk i trafiło do portfela chińskiego giganta. Nowy właściciel próbował przywrócić uśmiech fanom Volvo, a wersje Polestar były sposobem na osiągnięcie tego celu.
Na zewnątrz, V60 Polestar miał znacznie bardziej agresywną sylwetkę niż jego standardowe wersje. Zespół projektowy dodał nowy spojler na przednim zderzaku, spojler na dachu oraz dyfuzor pod tylnym zderzakiem. Para dużych końcówek wydechu nie miała nic wspólnego z ekologicznym przesłaniem, ale była całkiem przekonująca dla każdego, kto chciałby jeździć szybciej. Aby dopełnić wizerunek „złego chłopca” w rodzinie, Volvo zamontowało 20-calowe felgi ze stopów lekkich.
Wersja Polestar była podobna do swoich „braci” V60, ale miała inne wykończenie na konsoli środkowej, z akcentami z włókna węglowego. Jej kubełkowe fotele z wysokim podparciem miały niebieskie szwy, oficjalny kolor Polestar.