Polski przemysł motoryzacyjny, dotąd uważany za jeden z motorów napędowych polskiej gospodarki, właśnie mierzy się z poważnym wyzwaniem. W pierwszym kwartale 2025 roku wartość jego eksportu spadła o ponad 8% w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego. Z raportu firmy AutomotiveSuppli wynika, że eksport osiągnął poziom 11,46 mld euro, podczas gdy rok wcześniej było to aż 12,54 mld euro. To wyraźny sygnał, że sektor, który przez lata był jednym z filarów polskiego eksportu, teraz przechodzi przez okres wyraźnego spowolnienia.
Co więcej, choć prognozy dla całego polskiego eksportu w 2025 roku zakładają wzrost o 3,8%, to sytuacja w branży motoryzacyjnej nie napawa optymizmem. Szczególnie widoczne są oznaki słabszej aktywności w maju, co rodzi pytania o dalsze perspektywy tego sektora. Eksperci wskazują, że spadek eksportu wiąże się między innymi z odpowiednimi zapasami magazynowymi oraz mniejszą dynamiką produkcji samochodów i części. W kolejnych akapitach przyjrzymy się bliżej danym, przyczynom i prognozom, które pomogą zrozumieć, co dzieje się z polskim przemysłem motoryzacyjnym.
Spadek eksportu motoryzacyjnego w I kwartale 2025 – dane i kontekst
Według raportu firmy AutomotiveSuppli, w pierwszym kwartale 2025 roku eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski wyniósł 11,46 mld euro. To oznacza spadek o ponad 8% w stosunku do wartości z analogicznego okresu 2024 roku, kiedy to eksport sięgał 12,54 mld euro. To wyraźny i niepokojący sygnał, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że branża motoryzacyjna od lat była jednym z najważniejszych filarów polskiego eksportu.
Dane te wpisują się w szerszy kontekst spowolnienia polskiego handlu zagranicznego. Jak podaje Krajowa Izba Gospodarcza na swoim portalu kig.pl, eksport Polski w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku wyniósł 112,066 mld euro, co oznacza spadek o 0,5% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Ta tendencja świadczy o utrzymujących się wyzwaniach, z którymi mierzy się polski sektor eksportowy. W tej perspektywie ubytek w branży motoryzacyjnej to nie odosobniony przypadek, lecz element szerszego trendu spowolnienia.
Przyczyny spadku eksportu motoryzacyjnego i ich wpływ na branżę
Eksperci branżowi wskazują na kilka przyczyn spadku eksportu motoryzacyjnego. Jedną z nich są adekwatne zapasy magazynowe, które ograniczają potrzebę zwiększania produkcji. Firmy, mając na stanie wystarczające ilości gotowych wyrobów, zwalniają tempo produkcji, co naturalnie przekłada się na mniejszą liczbę wysyłek za granicę. Potwierdzają to branżowe analizy, które wskazują także na ogólnie mniejszą dynamikę produkcji samochodów i części w ostatnich miesiącach.
Szczególnie widoczna jest zmniejszona aktywność eksportowa w maju 2025 roku, która rzuca cień na dotychczasowe wyniki całego kwartału. Z drugiej strony, Krajowa Izba Gospodarcza podkreśla, że ogólny eksport Polski w 2025 roku ma szansę być nieznacznie wyższy niż w roku poprzednim, z prognozą wzrostu o około 3,8%. To sugeruje, że niektóre gałęzie gospodarki nadrabiają słabsze wyniki motoryzacji, ale nie zmienia to faktu, że w branży samochodowej wyzwania pozostają poważne.
Niepewność co do poprawy sytuacji w kolejnych miesiącach utrzymuje się na wysokim poziomie. Taka atmosfera może wpływać na decyzje inwestycyjne i produkcyjne firm motoryzacyjnych, które mogą wstrzymywać się z ekspansją lub modernizacją zakładów. Spadek eksportu może też mieć dalsze konsekwencje dla całego łańcucha dostaw – od producentów części, przez podwykonawców, aż po firmy logistyczne – a co za tym idzie, również na zatrudnienie w branży.
Perspektywy i wyzwania dla polskiego przemysłu motoryzacyjnego w 2025 roku
Mimo obecnego spadku eksportu motoryzacyjnego w pierwszych miesiącach bieżącego roku, prognozy dla całego polskiego eksportu pozostają umiarkowanie optymistyczne. Przewiduje się wzrost o 3,8%, co może oznaczać, że inne sektory gospodarki skutecznie kompensują słabsze wyniki branży samochodowej. Jednak branża motoryzacyjna stoi przed koniecznością dostosowania się do nowych realiów rynkowych.
Wyzwania, takie jak efektywne zarządzanie zapasami i optymalizacja produkcji, są teraz na porządku dziennym. Firmy będą musiały ściśle monitorować sytuację rynkową i dynamicznie reagować na zmiany popytu. Kluczowe będzie, aby kolejne kwartały przyniosły jasny obraz tego, czy spadek eksportu jest jedynie przejściowym zjawiskiem, czy może początkiem dłuższego trendu.
W obliczu rosnącej konkurencji na globalnym rynku, firmy motoryzacyjne w Polsce mogą potrzebować nowych strategii, które pozwolą im utrzymać konkurencyjność. To może oznaczać inwestycje w innowacje, rozwój technologiczny czy zmianę modeli biznesowych, które pomogą zminimalizować skutki obecnego spowolnienia i przygotować się na przyszłe zmiany w branży.
—
Polski przemysł motoryzacyjny znajduje się w kluczowym momencie – z jednej strony zmaga się z poważnymi trudnościami, z drugiej nadal ma szansę na odbicie i dostosowanie się do zmian. Nadchodzące miesiące pokażą, jak potoczą się jego losy, ale już teraz wiadomo, że przed branżą stoją wymagające wyzwania i ważne decyzje do podjęcia.