Wielkie zmiany na A4: Koniec z płaceniem za przejazd?
Niekończące się remonty i rosnące opłaty
Jeśli jesteś kierowcą, to pewnie doskonale wiesz, jak to jest z autostradą A4 między Katowicami a Krakowem. Niezliczone remonty, które zdają się trwać wieczność, a do tego ciągłe podwyżki opłat. Kto by się nie irytował? Nic dziwnego, że wielu z nas nie może się doczekać momentu, kiedy koncesja na zarządzanie tym odcinkiem wygaśnie. A to nastąpi w 2027 roku!
Co się zmienia?
Koncesja na A4 została przyznana spółce Stalexport Autostrady w 1997 roku. Po 30 latach zarządzanie przejmie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Zgodnie z nowelizacją ustawy, przejazd wszystkimi państwowymi autostradami dla samochodów osobowych i motocykli ma być bezpłatny. A to dla wielu kierowców brzmi jak prawdziwy raj!
Rekordowe zyski Stalexportu
W międzyczasie, jak to często bywa, koncesjonariusz notuje rekordowe zyski. W pierwszym kwartale 2025 roku firma odnotowała 65,1 mln zł zysku netto, co oznacza wzrost w porównaniu do 57,1 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak to możliwe? Oczywiście, dzięki rosnącym wpływom z opłat za przejazd.
- Przychody z poboru opłat w pierwszym kwartale 2025 wzrosły o 10,4% do 138,6 mln zł.
- Średnie dobowe natężenie ruchu wyniosło 46,2 tys. pojazdów, co oznacza wzrost o 4,4% w porównaniu do roku ubiegłego.
Ruch na tym odcinku autostrady nie tylko nie maleje, ale wręcz się zwiększa. Mimo regularnych podwyżek, kierowcy wydają się być przyzwyczajeni do płacenia. Cóż, alternatywą nie jest już droga przez Olkusz, gdzie remonty skutecznie ograniczyły możliwości wyprzedzania. Kto ma ochotę tracić czas na męczące objazdy?
Co z podwyżkami?
Od 1 kwietnia 2025 roku obowiązują nowe stawki opłat, które wzrosły o 2 do 6 zł, w zależności od rodzaju pojazdu. Oto szczegóły:
Typ pojazdu | Stara stawka | Nowa stawka |
---|---|---|
Samochody osobowe | 32 zł | 34 zł |
Motocykle | 16 zł | 18 zł |
Jak się można domyślać, podwyżki te spotkały się z krytyką zarówno ze strony GDDKiA, jak i samych kierowców. I nic w tym dziwnego! Kto lubi płacić więcej za coś, co powinno być dostępne za darmo?
Czekając na lepsze czasy
Niestety, ani GDDKiA, ani kierowcy nie mają wpływu na decyzje Stalexportu. Dlatego pozostaje nam jedynie płacić i czekać na 2027 rok, kiedy to koncesjonariusz stanie się przeszłością. W końcu, kto nie marzy o bezpłatnym przejeździe przez ten kluczowy odcinek autostrady?
Jedno jest pewne – przyszłość autostrady A4 może wyglądać zupełnie inaczej. Miejmy nadzieję, że wkrótce nasze portfele odetchną z ulgą! Kto wie, może za kilka lat będziemy mogli cieszyć się płatnymi autostradami tylko w wspomnieniach?