Tesla, niekwestionowany lider rynku samochodów elektrycznych, właśnie opublikowała wyniki finansowe za drugi kwartał 2025 roku, które rozczarowały zarówno inwestorów, jak i analityków. Przychody firmy spadły o 12% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, osiągając 22,5 miliarda dolarów, co było poniżej prognoz specjalistów. W efekcie wartość akcji Tesli zanurkowała o około 5%, a Elon Musk nie ukrywa, że nadchodzące miesiące mogą okazać się wyjątkowo trudne.
Co stoi za tym spadkiem? W artykule przyjrzymy się dokładniej szczegółowym wynikom finansowym Tesli, zrozumiemy główne przyczyny gorszych rezultatów i poznamy plany firmy na drugą połowę roku, które mają pomóc w odbudowie pozycji na rynku.
Wyniki finansowe Tesli za drugi kwartał 2025 – spadek przychodów i sprzedaży
Tesla zamknęła drugi kwartał 2025 roku z przychodami na poziomie 22,5 miliarda dolarów, co oznacza spadek o 12% w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Niestety, wynik ten nie sprostał oczekiwaniom analityków, którzy przewidywali przychody na poziomie około 22,7 miliarda dolarów. Takie dane podają zarówno theguardian.com, jak i cnn.com, podkreślając, że firma nie tylko zawiodła rynek, ale i sygnalizuje wyzwania, które nie są łatwe do pokonania.
Zyski na akcję również nie spełniły prognoz. Tesla zanotowała 0,40 USD zysku na akcję, podczas gdy rynkowe oczekiwania oscylowały w okolicach 0,42-0,43 USD, jak informują cnbc.com i yahoo.com. Choć różnica może wydawać się niewielka, to dla inwestorów jest to wystarczający powód do niepokoju.
W obszarze sprzedaży samochodów sytuacja wyglądała jeszcze mniej optymistycznie. W drugim kwartale 2025 roku sprzedaż spadła o około 13,5% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego, a przychody z segmentu motoryzacyjnego zmniejszyły się o 16%. Dane te potwierdzają electrek.co oraz npr.org, wskazując, że presja na rynku samochodów elektrycznych jest coraz silniejsza.
Co więcej, to już trzeci z rzędu kwartał, w którym Tesla notuje wyniki poniżej oczekiwań analityków, co zauważa electrek.co. To z kolei przekłada się na nastroje na giełdzie – po publikacji raportu wartość akcji Tesli spadła o około 5% w handlu po godzinach, jak podaje theguardian.com. Takie zachowanie rynku pokazuje, że inwestorzy zaczynają tracić cierpliwość wobec firmy.
Przyczyny spadku wyników i wyzwania rynkowe
Za słabsze wyniki finansowe Tesli stoi kilka istotnych czynników. Najważniejszym z nich jest wygasanie ulg podatkowych na pojazdy elektryczne w Stanach Zjednoczonych, które mają zakończyć się już w październiku 2025 roku. Jak podają fortune.com oraz washingtonpost.com, wpływ tego czynnika na decyzje zakupowe klientów jest znaczący, ponieważ ulgi te stanowiły istotny element zachęty do zakupu samochodów elektrycznych.
Dodatkowo Tesla musi stawić czoła coraz silniejszej konkurencji – zarówno ze strony uznanych producentów samochodów, którzy intensywnie rozwijają swoje linie EV, jak i chińskich marek, które zdobywają rynek atrakcyjnymi cenami i nowoczesną technologią. Ta rosnąca konkurencja powoduje presję cenową i zmniejszenie udziałów Tesli na globalnym rynku, o czym informuje fortune.com.
Niższe ceny sprzedaży oraz spadający popyt, zwłaszcza w USA, dodatkowo obniżyły przychody firmy. CNN.com podkreśla, że globalne spowolnienie na rynku samochodów elektrycznych nie omija również giganta z Kalifornii.
Według thestreet.com Tesla sprzedała w pierwszej połowie 2025 roku 721 000 pojazdów, co pokazuje spadek w porównaniu do wcześniejszych okresów. To wyraźny sygnał, że tempo ekspansji firmy się wyhamowuje.
Warto jednak zauważyć, że firma nadal generuje przychody z kredytów regulacyjnych. Forbes.com i washingtonpost.com podają, że Tesla uzyskała 439 milionów dolarów z tytułu przychodów z kredytów oraz sprzedała kredyty za 595 milionów dolarów. To wsparcie finansowe pomaga łagodzić skutki spadków sprzedaży, choć nie jest to rozwiązanie długoterminowe.
Perspektywy i plany Tesli na drugą połowę 2025 roku
Elon Musk nie ukrywa, że nadchodzące miesiące będą wymagające. Według bloomberg.com i qz.com, CEO Tesli ostrzegł, że drugi kwartał 2025 może być jednym z najgorszych w ostatniej dekadzie dla firmy. To dość mocne słowa, które pokazują, że Tesla spodziewa się dalszych turbulencji.
W odpowiedzi na trudności firma planuje rozpoczęcie produkcji tańszego modelu samochodu elektrycznego, który ma kosztować poniżej 30 tysięcy dolarów. Businessinsider.com oraz npr.org podkreślają, że start produkcji tego modelu przesunął się na drugą połowę 2025 roku, choć zerohedge.com sugeruje nawet wcześniejszy termin – pierwszą połowę roku. Niezależnie od dokładnej daty, ten ruch może oznaczać ważny krok w odzyskiwaniu udziałów rynkowych.
Musk zapowiada, że ten nowy, niedrogi model samochodu elektrycznego będzie „masowym przełomem” w segmencie EV, co ma pomóc firmie w walce z konkurencją i przyciągnąć bardziej wymagających klientów – jak informuje qz.com.
Co więcej, Tesla rozpoczęła już pierwszą usługę robotaxi w Austin w czerwcu 2025 roku. Jak podają zerohedge.com i cnbc.com, to innowacyjne przedsięwzięcie ma być nowym źródłem dochodu i strategicznym kierunkiem w rozwoju firmy, który może odmienić sposób, w jaki korzystamy z transportu.
Eksperci mają jednak mieszane uczucia wobec oczekiwań wobec Tesli. Businessinsider.com zauważa, że wielu ekonomistów było zbyt optymistycznych, biorąc pod uwagę obecne wyzwania rynkowe i spowolnienie sprzedaży. To przypomnienie, że nawet giganci motoryzacji nie są odporni na zmienne warunki gospodarcze i rynkowe.
—
Tesla mierzy się dziś z poważnymi wyzwaniami – wygasające ulgi, coraz silniejsza konkurencja i presja na ceny to rzeczywistość, której nie da się zignorować. Mimo to firma nie rezygnuje z ambitnych planów – zapowiadane innowacje, takie jak bardziej przystępny cenowo model elektryka czy robotaxi, mogą otworzyć przed nią nowe możliwości. To trudny moment, ale też szansa, by Tesla pokazała, że wciąż jest liderem elektrycznej rewolucji w motoryzacji.