Wielkie zmiany w świecie motoryzacji: Tesla, Stellantis i Nissan w obliczu wyzwań
Witajcie w kolejnej odsłonie motoryzacyjnych wieści! Dziś, 22 kwietnia 2025 roku, przyjrzymy się kilku gorącym tematom, które wstrząsają rynkiem samochodowym. Mamy do czynienia z Tesla, Stellantis i Nissanem, a każdy z nich zmaga się z własnymi problemami. Zaczynamy!
Tesla w trudnym okresie
Rok 2025 nie jest łaskawy dla Tesli. Spadające zyski i niepewność co do przyszłych modeli sprawiają, że inwestorzy trzymają kciuki za dzisiejsze posiedzenie zarządu. Elon Musk musi znaleźć sposób, aby ożywić markę, bo sprzedaż spadła do najniższego poziomu od trzech lat!
- Spadek sprzedaży o 44% od początku roku.
- Akcje Tesli spadły o 53% od rekordowego poziomu w grudniu 2024.
- Oczekiwania dotyczące zysków na pierwszy kwartał 2025 wskazują na spadek o 12%.
Co więcej, raporty sugerują, że Musk może zrezygnować z niektórych swoich politycznych związków, co mogłoby poprawić zaufanie inwestorów. Czy dzisiejsze wyniki przyniosą jakieś pozytywne wieści? Czas pokaże!
Stellantis: problemy z produkcją
Stellantis również nie ma łatwego życia. W przyszłym tygodniu zatrzyma produkcję Jeepa Grand Cherokee i Dodge Durango w związku z planowanymi przerwami. Oto kilka faktów:
- Produkcja zatrzymana w zakładach Mack i Jefferson North na tydzień w dniach 28 kwietnia – 5 maja.
- Sprzedaż Grand Cherokee spadła o 11% w pierwszym kwartale, a Durango o 9%.
- Problemy z silnikami i podwyżki taryf spowodowały tymczasowe zwolnienia dla 900 pracowników.
Choć Stellantis zapowiada nowy model Grand Cherokee na 2026 rok, wydaje się, że firma jest w trudnej sytuacji. Czy uda im się przetrwać ten kryzys?
Nissan: strategia w obliczu taryf
Nissan postanowił, że nie podniesie cen na importowane pojazdy do co najmniej czerwca. To sprytne posunięcie, biorąc pod uwagę sytuację na rynku. Oto, co planują:
- Zwiększenie produkcji modeli Rogue, Pathfinder, Murano i Frontier, które stanowią 48% sprzedaży Nissana.
- Utrzymanie drugiej zmiany na linii produkcyjnej Rogue w Smyrna latem.
- Przygotowanie się na przyszłość po wyczerpaniu obecnych zapasów.
Jak widać, Nissan stara się wykorzystać swoje możliwości produkcyjne, aby przetrwać burzę taryfową. Czy uda im się odzyskać część rynku, gdy inni będą musieli podnieść ceny?
Odwołania i bezpieczeństwo
Na koniec, Stellantis ogłosił odwołanie 48 494 pojazdów Dodge Hornet i Alfa Romeo Tonale z powodu problemów z kamerą tylnego widoku. Choć problem wydaje się dotyczyć tylko 1% samochodów, firma planuje pełne zwroty kosztów dla właścicieli.
To nietypowy czas w branży motoryzacyjnej, pełen wyzwań i niepewności. Jakie ruchy podejmą wielkie marki w obliczu rosnącej konkurencji i zmieniających się warunków rynkowych? Będziemy śledzić sytuację na bieżąco!