Hot Wheels i Tarify: Co to oznacza dla Twoich Zabawek?
Co się dzieje z Hot Wheels?
Wygląda na to, że zabawki Hot Wheels mogą wkrótce stać się znacznie droższe, a to wszystko przez ostatnie wypowiedzi prezydenta USA, Donalda Trumpa. W czwartek zagroził on nałożeniem aż 100-procentowej taryfy na Mattel, firmę matkę Hot Wheels. Dlaczego? Bo CEO Mattela, Ynon Kreiz, ogłosił plany dywersyfikacji produkcji poza granice Stanów Zjednoczonych.
Co dokładnie powiedział Trump?
W trakcie wystąpienia w Białym Domu Trump stwierdził: „Niech idą, a my nałożymy 100-procentową taryfę na jego zabawki, i nie sprzeda ani jednej zabawki w Stanach Zjednoczonych, a to ich największy rynek.” Oczywiście, nie jest to pierwsza konfrontacja między prezydentem a dużymi korporacjami, ale w tym przypadku chodzi o coś, co dotyka wielu z nas – ceny zabawek!
Dlaczego Mattel sięga po dywersyfikację?
Kreiz wyjaśnił, że przeniesienie produkcji do USA jest mało prawdopodobne, ponieważ firma chce unikać 145-procentowej taryfy na importy z Chin. Zamiast tego planuje produkcję w innych krajach, takich jak Malezja, Indonezja i Tajlandia. Obecnie tylko 20% produkcji zabawek Mattela pochodzi z Chin, a firma planuje obniżyć ten odsetek do 15% w przyszłym roku, a do 10% do 2027 roku.
Jakie zmiany czekają konsumentów?
- Mattel planuje utrzymać 40-50% swoich produktów w przedziale cenowym poniżej 20 dolarów.
- Jednakże, wprowadzenie taryf może prowadzić do podwyżek cen.
- Trump z kolei bagatelizuje wpływ taryf na ceny, twierdząc, że to nie konsumenci będą musieli za to płacić.
Jak to wpłynie na rynek zabawek?
Ekonomiści na całym świecie są zgodni, że taryfy mają wpływ na konsumentów, ponieważ firmy zazwyczaj podnoszą ceny, aby zrekompensować koszty związane z opodatkowaniem importowanych dóbr. Podobna sytuacja dotyczy branży motoryzacyjnej, gdzie oczekuje się, że średnia cena transakcyjna pojazdów wzrośnie o 3,600 dolarów.
Co dalej?
Mattel na razie nie skomentował publicznie wypowiedzi prezydenta. Czy to oznacza, że czekają nas podwyżki cen Hot Wheels? Czas pokaże. Jedno jest pewne – zmiany w polityce handlowej mogą wpłynąć na nasze portfele!
Jakie są Twoje przemyślenia na ten temat? Czy wolisz zabawki wyprodukowane w USA, czy może te tańsze, ale importowane? Daj znać w komentarzach!