Jak wygląda sytuacja z ładowarkami dla elektryków w Europie? Sprawdzamy!
Imponujący wzrost, ale czy wystarczający?
W 2024 roku na drogach Unii Europejskiej nastąpił imponujący wzrost punktów ładowania samochodów elektrycznych – aż o 37%! Obecnie na Starym Kontynencie znajdziemy 882 000 punktów ładowania, co może robić wrażenie. Ale chwila – wciąż brakuje nam sporo do celu, który wyznaczono na 2030 rok. A ten mówi o 3,5 mln punktów. To jak? Cieszyć się, czy martwić?
Co mówi raport GridX?
Specjaliści z GridX, którzy zajmują się technologiami energetycznymi, przygotowali obszerny raport na ten temat. Ich analizy pokazują, że mimo osiągnięć w rozbudowie infrastruktury, do celu wciąż brakuje nam 2,2 mln ładowarek. A czasu na ich zbudowanie mamy niecałe 3,5 roku. To sporo, ale biorąc pod uwagę tempo, to jednak nieco niepokojące.
Jakie wyzwania przed nami?
- Ograniczenia sieciowe: Niektóre kraje borykają się z przeciążeniem sieci energetycznej.
- Procedury biurokratyczne: W niektórych państwach na uruchomienie nowej ładowarki czeka się od 2 do 5 lat!
Co ciekawe, wśród takich krajów wymienia się nawet Holandię, Belgię czy Niemcy. Mimo że te państwa są znane z rozwiniętej infrastruktury do ładowania.
Czy 3,5 mln to wystarczająco?
Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA) w 2030 roku powinno być ich 8,8 mln, aby sprostać rosnącemu popytowi na elektryki. By to osiągnąć, w Europie musiałoby przybywać ponad 23 000 punktów ładowania tygodniowo, co przekłada się na 3285 nowych punktów dziennie!
Gdzie najwięcej się dzieje?
Patrząc na konkretne liczby, można zauważyć, że rozbudowa infrastruktury w Europie przypomina jazdę na rollercoasterze, z różnymi prędkościami w różnych krajach:
Kraj | Liczba nowych punktów ładowania w 2024 roku |
---|---|
Niemcy | 39 400 |
Holandia | 37 000 |
Francja | 36 700 |
Dla porównania, w Polsce na koniec 2023 roku mieliśmy 4628 ładowarek, co oznacza, że w skali roku nasza sieć powiększyła się o 53%!
Podsumowanie
Chociaż osiągnięcia w rozbudowie infrastruktury do ładowania samochodów elektrycznych w Europie są imponujące, to wciąż jesteśmy daleko od celu. Dlatego ważne jest, abyśmy nie zwalniali tempa i pamiętali, że to nie tylko kwestia liczby ładowarek, ale również ich dostępności i niezawodności. Co ty na to? Jakie masz zdanie na temat rozwoju infrastruktury do ładowania elektryków w Polsce i Europie? Podziel się swoimi przemyśleniami!