Volvo S90 znika z rynku USA – co to dla nas oznacza?
Witajcie, miłośnicy motoryzacji!
Ostatnie doniesienia ze świata samochodów przyniosły nam smutną nowinę. Volvo Car USA postanowiło zaprzestać importu modelu S90 do Stanów Zjednoczonych. Co się za tym kryje? Przyczyny są dość złożone, a głównym winowajcą jest… wojna handlowa między USA a Chinami. Zobaczmy, co dokładnie się wydarzyło i jakie mogą być konsekwencje tej decyzji.
Dlaczego S90 znika z rynku?
- Niska sprzedaż: W zeszłym roku sprzedano tylko 1,364 egzemplarzy S90 w USA. To zdecydowanie za mało, by utrzymać model na rynku.
- Taryfy: Od kwietnia 2018 roku administracja Trumpa nałożyła na chińskie towary, w tym samochody, stawkę celną wynoszącą aż 125%! To pięciokrotnie więcej niż w przypadku aut importowanych z innych krajów.
- Starość modelu: S90 to model, który staje się coraz starszy, a segment sedanów w USA również się kurczy.
Co dalej z Volvo?
Jak informują źródła, Volvo planuje skupić się na największych hitach sprzedażowych, czyli crossoverach takich jak XC90, XC60 i XC40. Chcą również ograniczyć zachęty do zakupu aktualnych modeli, aby znaleźć fundusze na przyszłe wydatki związane z taryfami. Brzmi to jak trudna droga do przebycia, zwłaszcza że aż 96,8% samochodów sprzedawanych przez Volvo w USA to pojazdy importowane.
Co z innymi markami?
Sytuacja Volvo to tylko część większego obrazu. Inne marki, takie jak Lotus, JLR, VW i Audi, także wstrzymały wysyłki do USA, analizując wpływ taryf. Cóż, wygląda na to, że na rynku motoryzacyjnym zapowiada się sporo zawirowań!
Podsumowanie
Choć S90 znika z rynku amerykańskiego, możemy się spodziewać, że nie będzie to ostatni model, który pożegna się z tym rynkiem z powodu rosnących taryf. Czas pokaże, jak sytuacja się rozwinie. Jakie są Wasze odczucia w tej sprawie? Czy jesteście fanami Volvo? Dajcie znać w komentarzach!