Jakie są różnice między znakami drogowymi w Wielkiej Brytanii a w Polsce?
Wielka Brytania w zieleni
Jeśli ostatnio przeglądałeś zdjęcia z brytyjskich dróg, mogłeś natknąć się na dziwne znaki. Wyglądają jak standardowe ograniczenia prędkości, ale zamiast czerwonej obwódki mają zieloną. Zastanawiasz się, co one oznaczają? Wbrew pozorom, to nie jest ograniczenie prędkości! Jak wyjaśnia ekspert w przepisach ruchu drogowego, Daniel ShenSmith, te zielone znaki to nowość, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa i uspokojenie ruchu.
Co oznaczają zielone znaki?
- Pełnią funkcję informacyjną.
- Wskazują sugerowaną prędkość, która jest uważana za bezpieczną.
- Przekroczenie tej prędkości nie skutkuje mandatem ani punktami karnymi.
W Polsce nie mamy takich zielonych znaków. Zamiast nich, przy szkołach spotkasz znaki T-27, czyli tzw. Agatki z symbolem dziecka z lizakiem. A w strefach zamieszkania obowiązują znaki D-40, które ograniczają prędkość do 20 km/h i nakładają konkretne obowiązki na kierowców.
Jak to wygląda w innych krajach?
Nie tylko Wielka Brytania ma swoje unikalne oznakowanie. Wiele krajów wprowadza różne sposoby informowania kierowców o sugerowanej prędkości:
- Hiszpania – niebieskie kwadratowe znaki z białymi cyframi.
- Niemcy – popularne znaki z sugerowaną prędkością 130 km/h na autostradach.
- Norwegia – biały kwadrat z czarnymi oznaczeniami.
- Kraje azjatyckie i Ameryka Północna – tablice w kolorze żółto-czarnym.
Chociaż formy oznakowania się różnią, ich cel pozostaje ten sam: informowanie kierowców o optymalnej prędkości na danym odcinku drogi.
Podsumowanie
Więc następnym razem, gdy zobaczysz zielony znak w Wielkiej Brytanii, pamiętaj: to nie ograniczenie prędkości, a jedynie sugestia. W Polsce mamy swoje przepisy, które również mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach. Obserwuj znaki, dostosowuj prędkość do warunków i jedź bezpiecznie!